Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Tarnowska: Jest kompromis w sprawie obsady zespołów karetek

Julita Majewska
W specjalistycznej karetce w Dąbrowie Tarnowskiej będą jeździć trzy, a nie cztery osoby. Jest to zgodne z ustawą i, zdaniem dyrekcji dąbrowskiego szpitala, nie zagrozi zdrowiu i życiu pacjentów
W specjalistycznej karetce w Dąbrowie Tarnowskiej będą jeździć trzy, a nie cztery osoby. Jest to zgodne z ustawą i, zdaniem dyrekcji dąbrowskiego szpitala, nie zagrozi zdrowiu i życiu pacjentów archiwum
Nie milkną echa konfliktu między załogą a dyrekcją w dąbrowskim pogotowiu. Ratownicy medyczni od dwóch tygodni domagają się od dyrekcji rezygnacji z wprowadzenia nowego regulaminu pracy oraz utrzymania dotychczasowych zespołów medycznych w karetkach pogotowia.

Zdaniem ratowników, dyrektor ZOZ Teresa Kopczyńska planowała ograniczenie załogi karetek do dwóch i trzech osób (z trzech i czterech), co zagrażałoby życiu pacjentów. - To jest zdanie ratowników, z którym się nie zgadzam. Nie było takiej decyzji, były tylko rozmowy i wstępne propozycje - komentuje całe zamieszanie Kopczyńska.

Ostatecznie zmniejszeniu ulegnie liczba ratowników w karetce specjalistycznej - z czterech do trzech osób. - Cieszymy się, że chociaż taki kompromis udało nam się wywalczyć - mówi Mateusz Wszół, przewodniczący związku zawodowego w dąbrowskim pogotowiu.

Nie ma jednak szans na 1000 zł podwyżki dla ratowników medycznych. Zmianie na pewno ulegnie też regulamin pracy załogi izby przyjęć, w tym ratowników. - Nowy regulamin to tylko doprecyzowanie obowiązków zapisanych w starym. Ratownicy medyczni są w najmniejszym stopniu obciążeni pracą. To jest niesprawiedliwe wobec innych - mówi dyrektor Kopczyńska.

I nie ukrywa, że decyzja jest podyktowana koniecznością oszczędności. Część załogi na dodatkowe obowiązki, jak choćby pomoc na izbie przyjęć w razie braku wezwań do chorych, nie chce się jednak zgodzić. - Ci, którzy nie podpiszą nowego regulaminu, nie będą pracować - deklaruje dyrekcja dąbrowskiego szpitala.

Problemu w szpitalu powiatowym nie widzi starosta dąbrowski. - Nie ma tutaj konfliktu. Brakuje pieniędzy, ale to sprawa zależna od NFZ -u. Moim zdaniem, szpital jest dobrze zarządzany jak na takie warunki - mówi Tadeusz Kwiatkowski.

Zdaniem Teresy Kopczyńskiej, utrzymanie w ryzach finansów szpitala pozwoli wyjść na prostą już pod koniec tego roku. Tymczasem na jej biurko w ostatni piątek wpłynęło kolejne pismo w sprawie podwyżek, tym razem od pracowników technicznych, analityków i fizjoterapeutów.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto