W Zalipiu wielkie przygotowania do świąt Bożego Narodzenia rozpoczynają się już w listopadzie. Szczególną wagę przykłada się do tego, czym przystrajane będą choinki. Chodzi nie tylko o papierowe łańcuchy, ale przede wszystkim o barwne bombki, jakich w żadnym sklepie kupić nie sposób. Miejscowe malarki na tę okoliczność własnoręcznie je przyozdabiają.
- Zaczynamy co najmniej miesiąc wcześniej. Nasz sposób malowania jest bardzo pracochłonny. Nakładamy barwy na siebie i trzeba czekać, aż poszczególne elementy wyschną - tłumaczy Anna Owca z Domu Malarek w Zalipiu.
Efekty są przepiękne, a bombki mienią się barwami pięknych kwiatów. Niemal identyczne wzory zdobią około 50 domów i zagród w Zalipiu oraz sąsiednich miejscowościach. Zachwycają się nimi m.in. Japończycy, którzy pokochali malutka wioskę nieopodal Tarnowa.
Najpiękniejsza wieś w Europie
Widok Azjatów w Zalipiu nikogo już tam nie dziwi. Do Malowanej Wsi przyjeżdżają pojedynczo, w małych grupach lub w ramach zorganizowanych kilkudziesięcioosobowych wycieczek. - Spacerują po wiosce, robią zdjęcia. Niektórzy mówią, że dojazd do nas jest trudny, ale jak ktoś chce to na pewno trafi do Zalipia. Bywają więc i tacy, którzy autostopem do nas docierają - mówi Anna Owca.
Popularność Zalipia w Azji jest na tyle duża, że Japońskie Stowarzyszenie Biur Podróży umieściło je wśród 30 najpiękniejszych miejsc w Europie, które koniecznie trzeba zobaczyć. Japończycy zachwyceni są sztuką lokalnych malarek, która kultywowana jest już od ponad stu lat. Domy zdobione niespotykanymi nigdzie indziej malowidłami przykuwają ich uwagę i zachwycają.
- Fascynują ich nasze kolory oraz precyzja z jaką to wszystko jest wykonane - podkreśla z dumą Wanda Chlastawa, szefowa Domu Malarek w Zalipiu.
Kręcą tu teledyski
Śmiało można stwierdzić, że o Zalipiu słyszały już nawet miliony Japończyków. Chociażby wszystko za sprawą programu o miejscowości z Powiśla, który został wyemitowany w tamtejszej telewizji publicznej.
- Ekipa nagrywała go podczas odbywającego sie co roku konkursu „Malowana chata” - wspomina dyrektor Chlastawa.
Zalipie to również sceneria kilku teledysków. Miejscowość wybierają głównie zespoły wykonują muzykę folklorystyczną. Sceny do swojego klipu wideo nakręcił tu między innymi zespół TerazMy. Utwór „W łogródecku”, w serwisie Youtube obejrzało już ponad 2 miliony osób. - Teledysk nagrywał tu też jeden z rosyjskich zespołów. Zalipie było również miejscem między innymi sesji zdjęciowej włoskiej mody dziecięcej - przyznaje Wanda Chlastawa.
Wioską co roku przeżywa najazd kilkudziesięciu tysięcy gości. Oprócz turystów z Japonii, na Powiśle zaglądają osoby z USA, Izraela, Kanady, Tajlandii, a nawet Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
- Szczególnie w sezonie letnim mamy u nas mnóstwo ludzi. W tym roku do księgi pamiątkowej wpisało się 25 tysięcy osób, a wiadomo, że nie każdy turysta to robi - dodaje Anna Owca.
Tradycja nigdy nie zginie
Upiększanie domów, bombek czy wielkanocnych pisanek kwiatowymi motywami jest w Zalipiu tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Obecnie tą niełatwą sztuką para się 110 osób. - W głównej mierze są to kobiety, ale jest też kilku chłopaków - uśmiecha się pani Anna. Artystki podkreślają, że nie obawiają się, iż tradycja zaniknie. Przekonują, że jest bardzo dużo młodych dziewczyn, które idą w ślady swoich babć oraz mam. - To są osoby, którym się chce i nie wstydzą się tego, co robią, że są ze wsi. To jest bardzo ważne, bo dzięki temu nasze Zalipie jest rozsławiane na cały świat - cieszy się Anna Owca.
WIDEO: Uważaj, co kładziesz pod choinką! Niechciane prezenty świąteczne
DZIEJE SIĘ W TARNOWIE - SPRAWDŹ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?