Na niewiele ponad tydzień przed upływem ostatecznego terminu składania wniosków o unijne dotacje na prowadzenie gospodarstwa ekologicznego, nie jest nimi zainteresowany żaden rolnik z Powiśla Dąbrowskiego. - Krótki termin nie pozwolił na przeprowadzenie szerokiej akcji informacyjnej i to chyba jest powodem tak mizernego zainteresowania - tłumaczy Marek Lupa, kierownik dąbrowskiego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Do wzięcia są tymczasem niemałe pieniędze. Rolnik może otrzymać nawet 1,8 tysiąca złotych dotacji do hektara.
Do tej pory w Dąbrowie o zasady przyznawania dotacji do gospodarstwa ekologicznego pytało kilkanaście osób. Poważne zainteresowanie wyraziła tylko jedna. Wkrótce stosowny wniosek ma złożyć mieszkaniec gminy Radgoszcz. Będzie się ubiegał o unijne pieniądze na ,trwałe użytki zielone oraz uprawę warzyw". ARiMR za pośrednictwem pracowników ośrodka doradztwa rolniczego stara się dotrzeć bezpośrednio do rolników, o których wiadomo że spełniają wymagania i zainteresować ich dopłatami. Nie wiadomo jaki efekt przyniesie ta akcja. Zainteresowanie dopłatami ekologicznymi w całym województwie jest zresztą bardzo mizerne.
Wysokość dopłat do gospodarstwa ekologicznego uzależniona jest od rodzaju upraw i tego czy właściciel ma już stosowny certyfikat (mniejsza dotacja), czy się o niego dopiero stara. Najwyżej ,oceniane" są sady, najniżej łąki i pastwiska (masymalnie nieco ponad 300 złotych za ha). O dopłaty może się starać przy areale nie mniejszym niż jeden hektar.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?