Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Tarnowska. Góra odpadów tuż przy bloku, lokatorzy duszą się od smrodu

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Lokatorzy bloku nr 4 mają pod swoim nosem całą górę odpadów
Lokatorzy bloku nr 4 mają pod swoim nosem całą górę odpadów Robert Gąsiorek
Mieszkańcy bloku nr 4 na osiedlu Kościuszki w Dąbrowie Tarnowskiej mają już dość życia w ciągłym smrodzie. Tuż obok budynku, w którym mieszkają znajduje się wysypisko śmieci. Z dziesięciu kontenerów na odpady unosi się odór, a w pojemnikach gromadzi się robactwo. Dodatkowo obok wyrzucane są śmieci wielkogabarytowe.

Zbliżając się do bloku nr 4 na osiedlu Kościuszki od razu w oczy rzuca się sporych rozmiarów wysypisko. Oprócz kontenerów, nad którymi unoszą się chmary much, znajduje się góra odpadów wielkogabarytowych gromadzonych tu od kilku tygodni. Zalegają tam takie przedmioty, jak kartonowe pudła, gruz, zdezelowane kanapy, krzesła i inne meble, a nawet stary sedes.

- Czujemy się tak, jak byśmy żyli w jakiś slumsach. Wstyd nam nawet gości przyjmować - kręci głową Alicja Zawisza, lokatorka bloku, przy którym znajdują się odpady.

Robaki i szczury

Mieszkańcy przyznają, że śmietnisko, które znajduje się tuż przy bloku bardzo uprzykrza im życie. - Nie możemy nawet okna otworzyć, bo odór jaki wydobywa się ze śmietniska jest nie do zniesienia - zaznacza Teresa Patyna.

- Nie ma też mowy, żeby wyjść na ławeczkę przed blok i odpocząć - dodaje Franciszek Łączyński.

Lokatorzy bloku przekonują, że kosze, w których umieszczane są śmieci nigdy nie były czyszczone. - W środku zalęgły się już robaki. Wszędzie biegają szczury. Przecież powinni raz na jakiś czas zdezynfekować te pojemniki - rozkłada ręce Alicja Zawisza.

Mieszkańców bloku nr 4 denerwuje również składowisko odpadów wielkogabarytowych, które jest obok. Mają żal, do władz miasta, że ich wywóz odbywa się zbyt rzadko. Według harmonogramu następny ich odbiór ma odbyć się dopiero we wrześniu. - W dodatku składowisko jest przy naszym bloku, a od nas tych odpadów jest najmniej. Przynoszą je głównie mieszkańcy innych bloków - przekonuje pani Alicja.

Dziś wywieziemy śmieci

Burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej przyznaje, że zna problem z osiedla Kościuszki i przekonuje, że odpady wielkogabarytowe są stamtąd wywożone częściej niż określa to harmonogram wywozu śmieci. - Tylko my wywieziemy te odpady, a za dwa tygodnie pojawiają kolejne - podkreśla Krzysztof Kaczmarski. Dodaje, że wywóz odpadów wielkogabarytowych jest również kosztowny dla gminy. - Każda tona, to koszt 605 złotych. A mieszkańcy nie muszą składować tych odpadów przy bloku. Bezpłatnie mogą je odwieźć do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ulicy Jagiellońskiej lub Szarwarku - przekonuje samorządowiec.

Burmistrz w rozmowie z naszym reporterem obiecał jednak, że w poniedziałek odpady zostaną wywiezione z osiedla Kościuszki.

Po naszej interwencji sprawą brudnych koszy na śmieci i mnożących się w nich robaków obiecali zająć się też pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Dąbrowie Tarnowskiej.

FLESZ - 6 eko-mitów, w które wierzymy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dąbrowa Tarnowska. Góra odpadów tuż przy bloku, lokatorzy duszą się od smrodu - Gazeta Krakowska

Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto