Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gaszą na noc latarnie uliczne, aby oszczędzić na rachunkach

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Oświetlenie uliczne gaśnie po północy w kilku gminach. Być może w przyszłości na taki krok zdecyduje się też Tarnów
Oświetlenie uliczne gaśnie po północy w kilku gminach. Być może w przyszłości na taki krok zdecyduje się też Tarnów Paweł Chwał
Mieszkańcy Dąbrowy Tarnowskiej od kilku dni są zaniepokojeni brakiem oświetlenia ulicznego w miasteczku. Niemal wszystkie lampy gasną punktualnie po wybiciu północy. Jak się okazuje, władze miasta chcą w ten sposób zaoszczędzić. Podobny sposób na zaciskanie pasa stosują też coraz częściej inne samorządy w regionie.

Egipskie ciemności, które ogarnęły stolicę Powiśla, wprawiły w osłupienie wielu mieszkańców. Jak przekonuje dąbrowski samorząd, na decyzję o wyłączeniu oświetlenia ulicznego, wpłynęła podwyżka cen prądu.

- Do tej pory płaciliśmy za oświetlenie uliczne 800 tysięcy złotych rocznie. Teraz ceny wzrosły o sto procent - zaznacza Stanisław Ryczek, sekretarz gminy Dąbrowa Tarnowska. Początkowo władze miasta chciały, aby wyłączyć tylko co drugą lampę. Okazało się to jednak technicznie niemożliwe, bo wszystkie połączone są jednym kablem. Zachowano jedynie włączone przez całą noc latarnie na Rynku.

Wyłączenie oświetlenia ulicznego spotkało się z ostrą reakcją mieszkańców. - Ciekawe co będzie, jak ktoś sobie coś złamie, idąc przez ciemne ulice? Strach myśleć, co będzie jesienią i zimą - podkreśla pani Marta z Dąbrowy Tarnowskiej. Mieszkańcy obawiają się, że egipskie ciemności będą zachęcać chuliganów do różnych wybryków, a przestępców do kradzieży czy rozbojów. Sekretarz gminy zapowiada, że w najbliższym czasie zwróci się do policji o opinię w sprawie wyłączenia oświetlenia ulicznego. - Jeśli otrzymamy informację, że faktycznie po tej decyzji wzrosła liczba przestępstw i różnych wybryków chuligańskich, to oświetlenie zostanie przywrócone - zaznacza Stanisław Ryczek.

Dąbrowa Tarnowska nie jest jedynym samorządem w regionie, który postanowił szukać oszczędności wyłączając oświetlenie uliczne. W całej gminie Wojnicz lampy gasną w nocy już od 9 lat. Początkowo wyłączano je o północy, obecnie gasną o godz. 1. Władze gminy przyznają, że zabieg ten przynosi spore oszczędności. - Jest to 100 tysięcy złotych rocznie. To duża kwota, którą można przeznaczyć na inwestycje. A sami mieszkańcy już się przyzwyczaili, że późno w nocy lampy się nie świecą - przekonuje Tadeusz Bąk, burmistrz Wojnicza.

Na wyłączenie oświetlenia od godz. 1 w nocy zdecydowała się także gmina Ryglice. Poza tym samorząd szuka oszczędności wymieniając stare, żarowe żarówki na oświetlenie ledowe. - Wymieniliśmy już 35 żarówek. Będziemy to kontynuować. W przyszłości planujemy zamontować specjalne czujniki, dzięki którym w późnych godzinach nocnych lampy nie będą wyłączane, a jedynie lekko przygaszane - podkreśla Paweł Augustyn, burmistrz Ryglic.

W Tarnowie planów wyłączenia oświetlenia ulicznego na razie nie ma. Jednak urzędnicy z uwagą spoglądają na sąsiednie gminy. - Obserwujemy, jak to działa w innych jednostkach i jeśli miałoby to przynosić efekty, to będziemy brali taką możliwość pod uwagę - przyznaje Adam Gurgul, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

WIDEO: Zbawienie dla pieszych, rowerzystów i niewidomych. Bezgłośne samochody elektryczne i hybrydowe będą wydawać dźwięki

Źródło: TVN Turbo/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gaszą na noc latarnie uliczne, aby oszczędzić na rachunkach - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto