Po zakończeniu rundy zasadniczej (w niedzielę ostatni mecz z UMKS Kielce) podopieczni trenera Ryszarda Żmudy przystąpią do rozgrywek play off o awans do klasy wyższej. Ale walkę o awans - ponownie z kieleckim zespołem (do dwóch zwycięstw), rozpoczną w kiepskich nastrojach. Okazało się, że dobre wyniki po raz kolejny przerosły możliwości koszykarskiej SSA Unia Tarnów. Efektem było rozwiązanie kontraktów praktycznie z wszystkimi zawodnikami. Aktualne są jedynie z leczącymi kontuzje Jakubem Markowskim i Dawidem Szewczykiem.
Na okres występów w play off klub podpisał z koszykarzami nowe umowy w formie aneksów. Zaproponowano zawodnikom, że za każdy rozegrany mecz, bez względu na wynik, otrzymają premię w wysokości 2 tysięcy złotych na zespół.
- Nie chcemy - jak to było w poprzednich latach - znów zadłużać spółki. Obecnie nie stać nas jeszcze na utrzymywanie zespołu na poziomie pierwszej ligi - mówi prezes Grzegorz Światłowski.
Taka sytuacja przed ważnymi, trudnymi meczami nie wpływa oczywiście mobilizująco na drużynę. Załamany jest trener Ryszard Żmuda.
- Całoroczna praca, widoczny jak na dłoni postęp, niestety, będzie musiał pójść na marne. Na ostatni (nota bene zwycięski mecz) do Rudy Śląskiej nie pojechał już niezainteresowany grą na takach warunkach Daniel Badeński.
Zarząd spółki rozwiązał umowę z masażystą Stanisławem Świąderem. Pozostaliśmy bez opieki medycznej. Nie wiem, jak zmobilizować zespół do kolejnych zwycięstw. Zresztą w obecnej sytuacji można zastanowić się po co - powiedział czujący się podobnie fatalnie jak zawodnicy odrzucony trener Ryszard Żmuda.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
