Decyzja o likwidacji kursów autobusów PKS na terenie powiatu tarnowskiego nie pozbawiła mieszkańców Powiśla publicznego transportu. Na zwolnionych przez tarnowską firmę trasach jeżdżą teraz prywatni przewoźnicy.
Rok temu region przeżył pierwszy tego typu wstrząs. Wówczas z rozkładów jazdy zniknęło kilkadziesiąt kursów autobusów PKS. Ich miejsce zajęli lokalni przewoźnicy. W ubiegłym tygodniu tarnowski przewoźnik całkowicie wycofał się z Powiśla.
- Linie, które obsługiwał PKS udało się w 90 procentach pokryć miejscowym firmom przewozowym - mówi Krzysztof Kaczmarski, starosta dąbrowski. - W zdecydowanej większości przypadków udało się nawet zachować identyczne pory odjazdów.
Powiat już przed godziną ?zero? - po zapowiedziach cięć ze strony PKS - zorganizował spotkanie z właścicielami 17 lokalnych firm przewozowych. Kursy busów i autobusów udało się tak skoordynować, że jak dotąd mieszkańcy nie skarżyli się w starostwie na jakiekolwiek niedogodności w podróżowaniu.
- Co równie ważne, przewoźnicy utrzymali ceny biletów oferowanych wcześniej przez PKS, honorują również bilety czasowe - podkreślają władze powiatu.
Kolejnym krokiem będzie spotkanie władz powiatu z urzędnikami marszałka województwa. Chodzi o zapewnienie komunikacji na liniach łączących powiat dąbrowski z sąsiednimi powiatami.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?