Minęli półmetek

Mieszkańcy Dąbrowy i kierowcy przejeżdżający przez miasto tranzytem muszą się jeszcze do końca miesiąca uzbroić w cierpliwość. Do tego czasu drogowcy powinni się uporać z modernizacją, przebiegającego przez centrum, odcinka trasy nr 73.

Pierwsze roboty zaczęły się jeszcze w lipcu, ale dotyczyły głównie naprawy chodników. Od sierpnia trwa najbardziej uciążliwy etap prac, związany z wymianą nawierzchni drogi przecinającej Dąbrowę.

Ruch wahadłowy
Roboty prowadzone są na ulicach 1 Maja, Kościuszki, Piłsudskiego, Joselewicza, Warszawskiej i na Rynku. Najszerszy zakres dotyczy dwóch pierwszych. Trzeba tam bowiem wymieniać podbudowę jezdni, by przystosować ją do przejazdu ciężkich aut. Konieczne są więc głębokie wykopy. Przy okazji prac remontowano kanalizację odprowadzającą wody opadowe, usunięto starą nawierzchnię, a nowa układana jest na wzmocnieniach ze stalowej siatki. W niektórych przypadkach nie ma innego wyjścia niż wprowadzenie ruchu wahadłowego. Z takimi problemami trzeba się liczyć do 31 października.
Dzięki remontowi poprawi się komfort nie tylko zmotoryzowanych, ale również pieszych. Bo naprawiane są biegnące wzdłuż jezdni chodniki. Ulożono także nowy trakt pieszy przy ul. Piłsudskiego - od ul. Żabieńskiej w kierunku Tarnowa.

Kiedy ciąg dalszy?
Pamiętać należy, że tegoroczne roboty dotyczą jedynie odcinka drogi o długości około 2,5 kilometra. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyda na ten cel ponad 5,5 milionów złotych. W samej Dąbrowie do naprawy pozostanie jeszcze niemal 3 kilometry jezdni - ul. Warszawska od ul. Sucharskiego oraz część ul. Piłsudskiego.

- Zabiegamy o wprowadzenie tego zadania do planów na rok przyszły - zapewnia Stanisław Początek, burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej. - Odbyłem w tym celu spotkanie koordynacyjne z właścicielami urządzeń i instalacji umieszczonych w pasie drogowym.

Okazało się, że na tym odcinku pod ziemią są tylko krótkie odcinki sieci energetycznej, gazowej albo wodociągowej. Brak konieczności ich wymiany może stać się dodatkowym atutem w rozmowach z GDDKiA - roboty pójdą szybciej i będą nieco mniej kosztowne.