Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Moja dobra forma to też zasługa drużyny

Andrzej Mizera
Fot. Andrzej Mizera
Rozmawiamy z Arturem Prokopem, piłkarzem Bruk-Betu Nieciecza

W rozstrzygniętym w poniedziałek naszym plebiscycie na najlepszego sportowca ziemi tarnowskiej zająłeś czwarte miejsce. Byłeś jednak najlepszym piłkarzem w tym zestawieniu. Masz chyba mały powód do dumy?
No może malutki. Cieszę się z tego wyróżnienia. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy na mnie głosowali.

Który to już raz zostajesz zauważony w kolejnym plebiscycie?

Mimo mojego długiego już piłkarskiego stażu to dla mnie druga taka nagroda. Przed dwoma laty również w plebiscycie Gazety Krakowskiej zostałem wybrany najlepszym piłkarzem Sądecczyzny, wtedy jednak grałem w Kolejarzu Stróże.

Przyznaj się ile kupiłeś gazet i podrzucałeś znajomym, żeby wypełniali kupony i głosowali na Ciebie. A może sam to też robiłeś?
Gazetę owszem kupowałem, ale żadnego kuponu nie wypełniałem. Nie namawiałem do tego ani rodziny czy znajomych. Chociaż wiem, że wśród nich byli tacy, którzy na mnie oddawali swój głos.

Nie wierzę, że nie miałeś pewnych nadziei związanych z naszą zabawą. Jesteś liderem pierwszego zespołu drugiej ligi, a to przecież nie tylko zobowiązuje, ale też daje poczucie odpowiedniej wartości.
Nie podchodzę tak do tego. Tak się złożyło, że to ja zostałem wytypowany. Jednak w Bruk-Becie jest kilku wyróżniających się zawodników. Wszystkich ciężko byłoby nominować. Piłka to przecież sport zespołowy. Nie ukrywam że jednak jest miło, iż jestem w tym gronie.

Z pewnością Twoim atutem było również to, że jesteś tarnowianinem. A teraz znakomitym ambasadorem piłki z naszego regionu w kraju jest właśnie Bruk-Bet

Na pewno fakt, że jestem tarnowianinem z krwi i kości pomógł mi. Przecież zaczynałem karierę w Tarnovii, występowałem też w Unii.

Sprawdzałeś czy koledzy z drużyny głosowali na Ciebie?
Nie pytałem (śmiech). Chociaż prosili, żebym nie zapomniał również im podziękować, bo to również jest ich zasługa. Z tym się absolutnie zgadzam. Tak jest w rzeczywistości. Nie byłoby mojej dobrej dyspozycji, gdyby również nie ich forma. Na boisku nie jestem sam.

Ogłoszenie rezultatów plebiscytu zbiegło się z obozem, w którym bierzecie udział. Nie było kłopotów ze zwolnieniem?

Trener dał nam małą dyspensę. Dzięki temu pojawiliśmy się na imprezie.

Wasze przygotowania wchodzą w decydującą fazę. Jak z formą?
Idzie do góry. Przed nami jeszcze ostatni szlif do zrobienia.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto