Niedomice posortują odpady z sześciu gmin

Prace projektowe już się rozpoczęły. Na przeznaczonej pod inwestycję części fabryki stanie nowy zakład. Po zakończeniu budowy zamontowane zostaną tam maszyny sortownicze, a także urządzenia linii do recyklingu makulatury, szkła oraz tworzyw sztucznych. Inwestycja pochłonie 6,5 miliona złotych. Większość funduszy, bo nieco ponad milion euro, pochodzi z Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Resztę dołoży gmina Żabno.
Kiedy gmina dwa lata temu przymierzała się do inwestycji, odzywały się głosy sceptyków. Wieszczyli przykre zapachy towarzyszące recyklingowi. Z czasem ucichli.

- Nie ma u nas żadnych obaw przed tym zakładem - twierdzi sołtys Niedomic Mirosław Major.
Prace na placu budowy wkrótce powinny się rozpocząć. Czasu na oddanie zakładu do użytku nie ma wiele. Termin zakończenia robót to koniec marca przyszłego roku. Z funduszem norweskim miesiąc później gmina będzie się musiała rozliczyć.

- Najważniejsze jest to, że praca nowego centrum recyklingu nie będzie uciążliwa dla środowiska naturalnego, bo polegać będzie tylko na mechanicznej obróbce segregowanych materiałów - podkreśla burmistrz Żabna Stanisław Kusior.
Dla Niedomic liczyć się też będą nowe miejsca pracy. W latach 90., tuż po upadku Niedomickich Zakładów Celulozy, rynek pracy w miejscowości skurczył się do minimum. Nad problemem wykorzystania majątku fabryki głowiły się kolejne ekipy polityków szczebla wojewódzkiego. Miejsca pracy stopniowo powracały, za sprawą miejscowych przedsiębiorców.

- Dziś na terenie fabryki działa już prawie sto firm - mówi sołtys Major.
W tej chwili w Powiatowym Urzędzie Pracy w Tarnowie zarejestrowanych jest 126 mieszkańców Niedomic. Sporo, zważywszy na liczbę około tysiąca zdolnych do jej podjęcia.
- Inwestując w stację, zagospodarujemy część terenu po zakładach celulozy, stworzymy nowe miejsca pracy, a przede wszystkim zadbamy o środowisko - mówi burmistrz Kusior.