Powiat coraz biedniejszy

O 2,5 miliona złotych zmniejszą się w przyszłym roku wydatki dąbrowskiego powiatu. Oszczędzać trzeba będzie na wszystkim. Zamrożono płace, zredukowano plany inwestycyjne.

Aby poprawić nieco sytuację, władze powiatu chcą sprzedać administrowane przez samorząd mieszkania.

W porównaniu z mijającym rokiem, powiat otrzyma znacznie mniej pieniędzy na oświatę. Nowy system naliczania subwencji okazał się dla Dąbrowy Tarnowskiej bardzo niekorzystny.

- W praktyce wygląda to tak, jakby nagle zniknęło z prowadzonych przez nas szkół blisko czterystu uczniów. Tymczasem uczniowie są, a pieniędzy nie ma - mówi skarbnik Starostwa Powiatowego Krzysztof Michalak.

Dochody własne powiatu są minimalne, samorząd zarabia na wynajmowaniu części swojego budynku urzędowi skarbowemu oraz na wydawaniu tablic rejestracyjnych. Kilkanaście tysięcy złotych pochodzi z czynszów za mieszkania będące własnością powiatu. Nie wystarcza to jednak nawet na ich remonty. Samorząd za wszelką cenę chce się pozbyć kilkudziesięciu mieszkań w Brniu. Wpływy ze sprzedaży z pewnością nie będę wysokie, ale nie trzeba będzie wydawać pieniędzy na ich utrzymanie.

Planuje się m.in. wymianę okien oraz remont dachu Zespołu Szkół Zawodowych w Szczucinie. Inwestycja (łączny koszt ponad 1,1 miliona) prowadzona będzie przez dwa lata.

Wyraźny nacisk położono na drogi. Zaplanowano sporo doraźnych remontów, zakończenie budowy ronda w Dąbrowie Tarnowskiej i zakończenie układania chodników w Gręboszowie. Poważne wydatki związane są z zakończeniem, trwającej od trzech lat, przebudowy ulicy Jagiellońskiej w Dąbrowie Tarnowskiej (roboty są współfinansowane przez miasto). Na zaplanowane prace powiat wyda blisko 650 tysięcy złotych. Ponad milion złotych przeznaczono natomiast na modernizację połączenia Dąbrowa - Luszowice przez Nieczajnę.

Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, w budżecie zarezerwowano pieniądze na powstanie inkubatora przedsiębiorczości z siedzibą w Szczucinie. Powiat zamierza także przystąpić do Funduszu Porączeń Kredytowych.
W dąbrowskim Starostwie zapowiadają "szukanie" pieniędzy w Banku Światowym oraz funduszach Unii Europejskiej.