Region tarnowski: nowy oręż w walce z podtopieniami

Z tak wielką wodą, jak ta, która nawiedziła nasz region w czerwcu 2009 roku, trudno walczyć. Inaczej wygląda sytuacja teraz.
- Monitorujemy cały czas sytuację na rzekach i reagujemy na wszelkie sygnały od mieszkańców alarmujących o tym, że gdzieś utworzył się zator lodowy - zapewnia Wojciech Mik, kierownik PZZK.
W magazynach starostwa czeka blisko 16 tysięcy worków na piasek. Niewykluczone, że już niedługo zastapią je lekkie, zajmujące zdecydowanie mniej miejsca specjalne worki, samoczynnie wchłaniające wodę.
- To nowość, dzięki której możemy błyskawicznie i zdecydowanie łatwiej zabezpieczyć dom przed zalaniem niż tradycyjną metodą - przekonuje Kazimierz Sady, szef powiatowych struktur OSP, w którego ręce trafiło właśnie najnowsze osiągnięcie naukowców.
Wypełniony ekologicznym materiałem worek o wymiarach 50 na 60 centymetrów jest w stanie wchłonąć jak gąbka nawet 45 litrów wody.
- Zamiast biegać za piaskiem i męczyć się z noszeniem ciężkich worków, można przed drzwiami położyć jeden lub więcej takich wchłaniaczy i problem mamy z głowy. Worki pęczniejąc stanowią dodatkową zaporę dla wody, która chce się nam wedrzeć do środka - twierdzi Kazimierz Sady, dodając, że cena jednego worka to wydatek około 12 złotych.
Nowość spodobała się od razu władzom powiatu.
- Na pewno je kupimy, choćby po to, aby zabezpieczyć halę w Wojniczu, która położona jest w terenie zalewowym - przyznaje starosta Mieczysław Kras.