MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trasy na rower do 66 km od Dąbrowy Tarnowskiej. Pomysły na jednodniową wyprawę. Gdzie w weekend 22 - 23 czerwca?

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Szukasz pomysłu na wycieczkę rowerową w pobliżu Dąbrowy Tarnowskiej? Proponujemy, gdzie warto się wybrać. Wybraliśmy 5 ciekawych propozycji tras. Mogą mieć różne stopnie trudności czy długości, dlatego każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 5 tras na wyprawę rowerową w odległości do 66 km od Dąbrowy Tarnowskiej. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe niedaleko Dąbrowy Tarnowskiej warto wybrać w weekend.

Spis treści

Trasy rowerowe w okolicy Dąbrowy Tarnowskiej

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 5 tras rowerowych oddalonych maksymalnie o 66 km od Dąbrowy Tarnowskiej, które sprawdzili inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Jazda rowerem to bardzo lubiana forma aktywności szczególnie w ciepłych miesiącach. Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.

Jeśli więc szukasz pomysłów na trasy w okolicy miejsca zamieszkania, bardzo dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiamy 5 wybranych tras, które polecane są przez innych użytkowników. Wracaj do tego artykułu regularnie, ponieważ będzie on aktualizowany i będą pojawiać się nowe trasy.

Nim wyruszysz w drogę, sprawdź, jaka będzie pogoda. W sobotę 22 czerwca w Dąbrowie Tarnowskiej ma być 27°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi 44%. W niedzielę 23 czerwca w Dąbrowie Tarnowskiej ma być 22°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 29%.

🚲 Trasa rowerowa: Śladami Łemków

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 131,74 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 14 min.
  • Przewyższenia: 476 m
  • Suma podjazdów: 1 727 m
  • Suma zjazdów: 1 773 m

Rowerzystom z Dąbrowy Tarnowskiej trasę poleca MarGosia

Śladami Łemków, czyli cerkwi, zdziczałych jabłoni, ruin zabudowy, przydrożnych kapliczek oraz pozostawionej kultury. Część Beskidu niskiego gdzie cywilizacja jeszcze nie zniszczyła do końca przeszłości. Miejsca gdzie w ciszy można jeszcze usłyszeć dawne życie, które z 1947r zamilkło.
Teren Beskidu Niskiego opiewa także w ogromną ilość cmentarzy z I Wojny Światowej a dokładnie z czasów Bitwy Gorlickiej (maj 1915r) oraz walk poprzedzających 1914-1915 rok.

Beskid Niski najlepiej jest pokonywać na rowerze - omijając główna arterie. Ruch samochodowy jest tu znikomy, a bardzo często na rowerze można dotrzeć tam gdzie autem nie dojedzie, a pieszo ciężko tak dużo zobaczyć.

Wyjazd pociągiem z Nowego Sącza - start Grybów - Dworzec Kolejowy

I dzień: Grybów – Ropa - Kilmkówka (cerkiew) – Łosie (cerkiew)– Bielanka – Nowica (cerkiew) – Schronisko Magura Małastowska - przeł Małastowska (cmentarz z I wojny Światowej) – Gładyszów (cerkiew, stadnina koni) – Krzywa (cerkiew) –bacówkapod Radocyną z prawdziwymi Oscypkami, Buncem i Zyntycą - Radocyna (nocleg) - ok. 55 km

II dzień: Radocyna – - Konieczna (cerkiew) - Zdynia (cerkiew) – Regietów Wyżny – przeł. Wysowska - Blechnarka – Wysowa (cerkiew, park zdrojowy) – Hańczowa (cerkiew) – Śnietnica – Brunay Wyżne (cerkiew) - Florynka - Bogusza (cerkiew) - Królowa Górna - dawniej Królowa Ruska (cerkiew) i Polska - Kamionka WIelka (zabytkowy kościółek drewniany) - Nowy Sącz - ok 80 km

Ruszamy Beskid Niski Beskid Niski – pasmo w Karpatach między przełęczami Łupkowską na wschodzie a Tylicką na zachodzie. Wschodnia granica Beskidu Niskiego jest zarazem granicą Karpat Wschodnich i Zachodnich.

Części Beskidu Niskiego, w który ruszamy to:

  • Góry Grybowskie – między dolinami Kamienicy i Białej,
  • Góry Hańczowskie – między dolinami Białej oraz Ropy i Zdyni,
  • Beskid Gorlicki – między rzeką Białą, a wsiami: Radocyna, Bartne, Wołowiec,
  • Pasmo Magurskie – z długimi grzbietami Magury Wątkowskiej i Małastowskiej.

Nazwa "Łemko" pojawiła się stosunkowo późno. Miała charakter przezwiska. Słowo łem było przez górali Beskidu Niskiego używane chętnie i nawet zbyt często. Sami mieszkańcy czasem oznaczali nazwą Łemki (albo Łemaki) swych pobratymców ze Słowacji. Rzeczywiście mówili o sobie Rusnak. Z czasem nazwa Łemko przyjęła się i sami górale zaczęli uważać ją za własną. Ludność tutejsza miała silne poczucie odrębności i w istocie bardzo różniła się od sąsiadów i polskich i ruskich. Długo zachowała stare obyczaje i przede wszystkim odrębność.

Łemkowie zamieszkiwali Beskid Niski i część Beskidu Sądeckiego oraz mały zachodni skrawek Bieszczadów.

Głównymi pozostałościami ludności łemkowskiej są cerkwie. Na terenie tej trasy w stylu zachodniołemkoskim. Cerkiew zachodnia jest wyróżniana dzięki obecności wieży od strony zachodniej i trzech namiotowych dachów z hełmami ponad wszystkimi komponentami cerkwi, zbudowanymi na planie czworoboku.

Budowa cerkwi: Nieomal wszystkie cerkwie są trójdzielne. Składają się z sanktuarium, w którym stoi ołtarz, nawy i babińca. Sanktuarium jest oddzielone ścianą ikonostasu od nawy - głównej części świątyni przeznaczonej dla wiernych. Nawa dominuje swą wielkością w bryle cerkwi, nawet jeśli nie jest najwyższa. Trzecią częścią jest babiniec, często schowany pod wieżą. Przed nim bywa jeszcze niewielki przedsionek - kruchta. Niektóre świątynie mają z boku dobudowaną zakrystię. Cerkwie były z reguły orientowane, czyli zwrócone sanktuarium w kierunku wschodnim. Dachy zwieńczano zwykle barokowymi, cebulastymi chełmami i ,,ruskimi" krzyżami z drugą pochyłą poprzeczką. Teren wokół cerkwi był wydzielony z otoczenia , najczęściej murem. Nierzadko rosły dokoła stare, wielkie drzewa. Cerkiew z reguły budowano w miejscu reprezentacyjnym i godnym, na wzniesieniu lub w górze wsi.

Cmentarze z I Wojny Światowej: Galicyjskie cmentarze są ostatnim świadectwem rycerskiego etosu, pochwały dla żołnierza i bohatera bez względu na przynależność do jednej z trzech zwaśnionych armii (pojęcie żołnierz austriacki, niemiecki, rosyjski są tylko pojęciami umownymi, gdyż w tych armiach służyli rekruci kilkunastu narodowości).

Cmentarze projektowane były przez wybitnych inżynierów inżynierów i architektów, usytuowane są zarówno przy głównych traktach, na wiejskich cmentarzach jak i w mało dostępnych leśnych ostępach.
Każdy z nich jest dziełem sztuki i cieszy fakt, że to smutne świadectwo dziesiątek tysięcy ofiar Wielkiej Wojny, poddane przez dziesiątki lat procesowi niszczenia i zapomnienia znów zostają powoli odnawiane choć niestety nie zawsze w zgodzie z ich pierwotnym wyglądem.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Ziemia Solecka pełna tajemnic

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 14,51 km
  • Czas trwania wyprawy: 54 min.
  • Przewyższenia: 43 m
  • Suma podjazdów: 75 m
  • Suma zjazdów: 62 m

Buchtini poleca trasę mieszkańcom Dąbrowy Tarnowskiej

Niecka Solecka otoczona jest od północnego-wschodu pasmem wzgórz Garbu Pińczowskiego. Wzgórza te stanowią naturalną zaporę dla zimnych północnych wiatrów. W tym zacisznym miejscu rozsiadł się Solec Zdrój. Park Zdrojowy z początku XX wieku, z ocienionymi alejami i przepięknie wkomponowaną weń rzeką Rzoską oraz kilka zbiorników wodnych dodają niepowtarzalnego uroku temu uzdrowisku.

Przez Solec Zdrój biegną liczne szlaki. Bardzo atrakcyjne krajobrazowo piesze szlaki : czerwony i zielony, łączące elementy przyrody chronionej z zabytkami kultury oraz kilka szlaków tematycznych funkcjonujących w ramach projektu powstałego w 2004 roku pod nazwą "Ponidziańskie szlaki". Staraniem Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Soleckiej najcenniejsze obiekty małej architektury sakralnej zostały w ostatnich latach odnowione. Przy wielu z nich umieszczono tablice informacyjne pełne różnych ciekawostek.

Najbardziej tajemnicze są tzw. figury szwedzkie. Tradycja - ponoć błędnie - łączy ich powstanie z potopem szwedzkim bądź wojną północną. Bo, jak można przeczytać na tablicy informacyjnej, Szwedzi - jako protestanci, kapliczek ani figur nie stawiali. Bardziej prawdopodobne wydaje się przypisanie ich budowy tutejszej ludności, pragnącej upamiętnić miejsca zbiorowych mogił. Na rzecz tej teorii zaświadcza fakt, iż jeszcze kilkadziesiąt lat temu ulewy i osuwiska odsłaniały kości ludzkie i fragmenty ceramiki w bezpośrednim sąsiedztwie kamiennych słupów.

Piestrzec

Jedna z figur szwedzkich znajduje się w Piestrzcu. Nazwa wsi wywodzi się od staropolskiego określenia gleby ("pierść") występującej w okolicy. Piestrzec wzmiankowany jest już w XIV-wiecznych kronikach. Wieś w 1655 roku znalazła się na szlaku przemarszu wojsk szwedzkiego króla Karola Gustawa z Nowego Korczyna do Rakowa. Pamiątką po tamtym wydarzeniu ma być kamienna figura znajdująca się u zbiegu dwóch polnych dróg; jednej prowadzącej do Wójczy oraz drugiej - do Wójeczki.

  • Rzeczywiście był tu cmentarz szwedzki. Później jednak wieś nawiedziła zaraza. Gdzieś należało pochować zmarłych. Zresztą droga, przy której stoi figura nazywana jest niekiedy "Drogą zarazy". Cały cmentarz był okopany, aby choroba nie rozprzestrzeniała się - usłyszałem od jednego z mieszkańców Piestrzca. Wysoki słup nakryty kamiennym daszkiem z ażurowym krzyżem na szczycie stoi zatem na miejscu pochówku żołnierzy z okresu wojen szwedzkich i/lub zbiorowej mogile ofiar moru.

Jadąc do Solca Zdroju przystańmy na chwilę przy remizie OSP. Obok niej znajduje się jeden z najpiękniejszych zespołów figur na Ponidziu. Z wysokiej, pięknie ozdobionej kolumny patrzy na nas Chrystus Frasobliwy. W jego drodze przez stulecia towarzyszą mu czterej ewangeliści.

Solec Zdrój

Nazwa miejscowości pochodzi od źródeł solnych występujących tu w dużej obfitości lub - jak chcą inni - od łacińskiego słowa Sol, -is oznaczającego słońce. Warzelnie soli istniały tutaj już w XVIII w. Z początkiem XIX w. szukając złóż soli kamiennej natrafiono na obfite źródła wód mineralnych.

Przysiadam się do wędkarzy usiłujących coś złowić w jednym ze stawów znajdujących się na obrzeżach Parku Zdrojowego. Wszechogarniająca cisza dzwoni w uszach. I tylko głos jednego z najbardziej zniecierpliwionych towarzyszy wyrywa mnie z zamyślenia, iż trzeba już wstać i ruszać w dalszą drogę...

Piasek Mały

Na zachodnim krańcu gminy Solec Zdrój leży Piasek Mały. Tutaj, w niewielkiej odległości od głównej drogi, znajdziemy drugą figurę szwedzką. Kamienny słup wysokości dwóch metrów, przystrojony kwiatami trudno jest minąć obojętnie. Tym bardziej, że związana jest z nim legenda. Starzy ludzie opowiadali, że miejsca tego zawsze obawiały się konie. Przejeżdżając obok obserwowali, jak zwierzęta rżały i strzygły uszami. Dziś podejrzewa się, iż to z racji jego cmentarnego charakteru.

A gdy z Piasku Małego polną drogą udamy się do Gadawy, do naszego koszyka niezwykłości dodać będziemy mogli jeszcze jeden zagadkowy obiekt Ziemi Soleckiej: starą studnię. Teren wokół niej jest prowizorycznie ogrodzony. Sterty drewnianych szalunków, beton, niestarannie zamocowana i mocno przechylona na niektórych odcinkach siatka, sprawiają, iż czar - podsycany zasłyszanymi wcześniej opowieściami - szybko pryska. Stojąc za ogrodzeniem nie ma najmniejszych szans, aby dostrzec zwierciadło wody. Ale i tak, nawet gdyby nam udało się w jakiś sposób jej zaczerpnąć, z uwagi na nieprzyjemny zapach nie będzie nadawać się do picia. Pan Norbert Kardynalski w Gazecie Soleckiej pisze, że niegdyś działy się tu dziwne rzeczy. Wokół starej studni można było na przykład usłyszeć dźwięk dzwoneczków. A przybywając o złej godzinie, ludzie tracili orientację : " Pewna kobieta szła z Gadawy do domu, do Piasku. Tak się pogubiła, tak długo błądziła, że znalazła się w odległych Sułkowicach." (cytaty za : Norbert Kardynalski "Studnia Gadawska", Gazeta Solecka Nr 29, Styczeń-Marzec 2016)
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: 28.08.2016 r. Pińczów - Olsztyn - Częstochowa - Mirów - Boblice _ Pińczów

  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 244,79 km
  • Czas trwania wyprawy: 14 godz. i 46 min.
  • Przewyższenia: 224 m
  • Suma podjazdów: 1 145 m
  • Suma zjazdów: 1 090 m

Michałoski poleca trasę rowerzystom z Dąbrowy Tarnowskiej

Trasę do Częstochowy rozpocząłem wczesnym słonecznym rankiem.
Plan był taki, że muszę pokonać ten odcinek w jeden dzień. Na początek mało ruchliwymi drogami udałem się do Szczekocina. Następnie pojechałem drogą wojewódzką 46, w połowie kiepskiej jakości. Po drodze po lewej stronie widać ruiny Zamku w Olsztynie.
Z minuty na minutę robiło się gorąco. (w szczycie ponad 30 stopni). W Częstochowie byłem na 11. Ale aby dojechać do centrum od strony Olsztyna, należy poświęcić sporo czasu. Na Jasną Górę dotarłem przed południem. Po godzinnym zwiedzaniu sanktuarium obrałem kierunek na Olsztyn.
W Olsztynie zrobiłem sobie przerwę na obiad w Barze Leśnym, co weekend obleganym przez rowerzystów z nadzieją na szybki i dobry obiad. Po godzinie czekania doczekałem się przypalonego schabowego z frytkami, po którym myślałem, że nie pojadę dalej. Obrałem kierunek na Mirów. Bardzo malownicza trasa, ale wyczerpująca z uwagi na kilka stromych podjazdów.
W Bobowicach można zobaczyć bajeczny zamek.
Po małym odpoczynku czas nadszedł na powrót do domu.

Dane z Garmina Edge 1000

Średnia prędkość 26.1 km/h

Maksymalna prędkość 49.48 km/h

Czas przejazdu 9 godzin 16 minut

Kalorie 7362
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

🚲 Trasa rowerowa: PODKARPACKIE Trasa 17 Szlakiem Wielkiej Wojny

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 35,08 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 12 min.
  • Przewyższenia: 122 m
  • Suma podjazdów: 491 m
  • Suma zjazdów: 491 m

UM_Podkarpackie poleca trasę mieszkańcom Dąbrowy Tarnowskiej

Ta atrakcyjna widokowo wycieczka rozpoczyna się spod Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Dębowcu . Parkujemy naprzeciw kościoła, na dużym bezpłatnym parkingu. Kierujemy się na południe w kierunku kościoła św. Bartłomieja Apostoła. Obok świątyni znajduje się zabytkowy 200-letni budynek „Szpitalki”, jeden z najstarszych w Dębowcu, dawniej dom dla chorych i ubogich. Na ścianie frontowej umieszczony jest otaczany czcią XIX-wieczny krucyfiks wykonany przez ludowego artystę. Dojeżdżamy do drogi głównej i skręcamy w lewo. Po 700 metrach docieramy do rozstaju dróg z ulokowanym w jego widłach cmentarzem parafialnym i kościołem Świętego Krzyża z 1869 r.
W obrębie nekropoli mieści się cmentarz wojenny nr 18 zaprojektowany przez Johana Jägera. Na rozjeździe skręcamy w prawo, w kierunku Folusza. Jedziemy na południe około 2 km i przed lasem skręcamy lewo wraz ze szlakiem rowerowym czarnym. Jedziemy polną drogą do Woli Dębowieckiej, przed kościołem skręcamy w lewo, a następnie w prawo, w asfaltową drogę. Opuszczamy wieś i jedziemy za znakami czarnego szlaku do cmentarza wojennego nr 12. Rozpościera się stąd piękny widok na Beskid Niski i pasmo Magury Wątkowskiej. Na cmentarzu tym pochowanych jest 250 żołnierzy rosyjskich poległych w krwawej bitwie o Cieklin 4–5 V 1915 r. Wracamy na drogę Dębowiec – Folusz, by po kilkudziesięciu metrach skręcić w prawo, do Cieklina. Za mostem jedziemy w lewo, w kierunku kościoła św. Michała Archanioła z początku XX w. Po drodze można odwiedzić Muzeum Narciarstwa. Na rozstaju dróg, obok OSP, skręcamy za betonowym drogowskazem z napisem „Droga na cmentarz wojskowy nr 14” w wąską asfaltową drogę w kierunku Cieklinki. Po kilometrze docieramy na cmentarz. Wracamy do wsi, jedziemy prosto i 100 metrów za mostem skręcamy w lewo, do Duląbki. Na rozjeździe skręcamy w lewo, w szutrową drogę, która później zamienia się w asfalt do Łazów Dębowieckich. Jedziemy dalej na północ, do miejscowości Brzyście, skręcamy w lewo, w drogę krajową nr 28, jedziemy 500 m i skręcamy w prawo. Po 900 m dojeżdżamy do Skansenu Archeologicznego w Trzcinicy. Wracamy i kierujemy się do Niegłowic i Dębowca. Przed Niegłowicami, za lasem otaczającym dwór Lisowieckich, warto przystanąć przy zabytkowych dębach Świętej Trójcy.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Dębowcu – Saletyni założyli tu klasztor w 1910 r., z czasem tworząc spory ośrodek pielgrzymkowy, modlitewny i rekolekcyjny o ponadlokalnym znaczeniu. Murowany kościół wybudowany w latach 30-tych XX w., w 2012 r otrzymał godność Bazyliki Mniejszej. W bocznej kaplicy łaskami słynąca figura Matki Bożej Płaczącej. Obok bazyliki ogrody różańcowe i oryginalna kalwaria saletyńska.

Bitwa o Cieklin – bitwa w okolicach Cieklina rozegrała się w czasie I wojny światowej, w dniach 4–5 V 1915 r. Zginęło w niej w sumie około 1 000 żołnierzy. Licznych rannych opatrywano w miejscowym kościele, w którym urządzono szpital polowy. Po przejściu frontu rozpoczęto budowę cmentarzy wojennych. W samym Cieklinie powstały trzy o numerach: 12, 13 i 14. Znajdują się na nich groby pojedyncze i mogiły zbiorowe żołnierzy rosyjskich i niemieckich.

Muzeum Narciarstwa w Cieklinie – patronem placówki jest Stanisław Barabasz, który w 1888 r. w Cieklinie wykonał pierwsze w Polsce narty. Wśród zbiorów znajdują się eksponaty związane z historią polskiego narciarstwa – narty, kije, wiązania, buty, odznaki, publikacje itp.

Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja” w Trzcinicy – stanowi oddział Muzeum Podkarpackiego w Krośnie. Powstał w miejscu stanowisk archeologicznych. Na terenie parku zlokalizowane są m.in.: pawilon wystawowy, rekonstrukcje wiosek: otomańskiej z początków epoki brązu i słowiańskiej z wczesnego średniowiecza. Na grodzisku zrekonstruowano ponad 150 m wałów obronnych, dwie bramy prowadzące do grodu oraz sześć chat. Nad całością kompleksu góruje licząca 44 m wysokości wieża widokowa.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Magurski

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 91,55 km
  • Czas trwania wyprawy: 29 min.
  • Przewyższenia: 450 m
  • Suma podjazdów: 1 799 m
  • Suma zjazdów: 1 797 m

Mansi5 poleca trasę mieszkańcom Dąbrowy Tarnowskiej

Uwaga - to nie jest oryginalny ślad (znowu problemy z gps). Ślad tylko odtworzony - dodatkowo pomiędzy wsią Krzywa a Zajęczą Górą nie byłem w stanie określić, którymi drogami jechałem (na pewno nie w linii prostej, jak to jest w trasie)
Większość odcinków to bardzo dobre drogi leśne. Następnie od Koniecznej do Bartnego asfalt. Najtrudniejszy odcinek jest od przełęczy Majdan do Magury (842 m n.p.m.) Następnie zjazd ścieżką do Folusza (bardzo fajną), niestety nieuczęszczaną ze względu na zakaz poruszania się na tych szlakach rowerem (zupełnie bez sensu, komu szkodzi rower?). Zjazd nie był więc zbyt szybki ze względu na przeszkody terenowe i zarastającą ścieżkę.
Nawiguj


Pora na serwis roweru?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Przegląd i naprawa roweru

Utrzymywanie roweru w odpowiednim stanie technicznym to klucz do sukcesu. Co najmniej raz w roku rób przegląd swojego jednośladu. Idealnie jest robić to dwukrotnie - przed oraz po sezonie. W Internecie znajdziesz wiele poradników na ten temat, jak robić to poprawnie. Możesz również oddać swój sprzęt to serwisu rowerowego.

Sprawność roweru przełoży się na komfort i bezpieczeństwo podczas jazdy. Jeśli regularnie będziesz go serwisować na pewno dłużej Ci posłuży.

Akcesoria do roweru

Akcesoria rowerowe możemy podzielić na te niezbędne oraz dodatkowe. Wymagane jest:

  • oświetlenie, które nie zawsze jest na wyposażeniu, gdy kupujemy rower
  • a także dzwonek. Tak jak w przypadku lamp, najczęściej trzeba go dokupić.

Lampka z przodu powinna być biała, a z tyłu czerwona. Przy wybieraniu dzwonka zwróć uwagę na dźwięk, jaki wydaje.

Z dodatkowego wyposażenia warto wybrać:

  • błotniki - szczególnie istotne są, gdy nie zraża Cię brzydka pogoda do jazdy
  • odblaski na koła, bagażnik oraz siodełko - dla zwiększenia widoczności
  • stopka lub inaczej nóżka - by móc zaparkować rower
  • zapięcie do roweru - by móc go bezpiecznie spuścić z oczu
  • saszetka na rower - często z przeźroczystym przodem i specjalną kieszonką na telefon, by móc widzieć ekran podczas jazdy
  • uchwyt na bidon oraz bidon
  • koszyk na rower - jeśli chcesz nim jeździć na zakupy
  • fotelik dla dziecka - dla rodziców
  • pompka
  • stojak rowerowy - jeśli będziesz samodzielnie serwisować rower
  • akcesoria i narzędzia do serwisowania roweru

Omówiliśmy przydatne akcesoria rowerowe, to teraz czas na strój na rower. Oczywiście wygodne, sportowe buty oraz strój to podstawa. Ciekawą alternatywą są specjalnie spodenki, majtki lub legginsy na rower, które zapobiegają obtarciom i bólom. Przydatne będą również rękawiczki na rower, czapka z daszkiem lub zwykła oraz okulary - niekoniecznie przeciwsłoneczne. Okulary rowerowe są specjalnie dopasowane do twarzy, by nie odstawały. Znajdziesz takie przeciwsłoneczne oraz z przeźroczystymi szkiełkami, które chronią oczy przed owadami i wysuszaniem oczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto