Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów, Dąbrowa Tarnowska. Nożownik usłyszał wyrok za zabójstwo na ulicy

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Józef S. został skazany na 12 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Józef S. został skazany na 12 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. Robert Gąsiorek
Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał 67-letniego Józefa S. na 12 lat pozbawienia wolności. Rok temu mężczyzna zabił w ciemnym zaułku przy ul. Zaręby w Dąbrowie Tarnowskiej 40-letniego Mariusza M. Prokuratura domagała się dla zabójcy wyższej kary. Sąd uwzględnił jednak kilka okoliczności łagodzących.

FLESZ - Coraz więcej pracowników w Polsce ma depresję

od 16 lat

Prokurator w swoim ostatnim słowie domagał się kary 25 lat pozbawienia wolności dla mieszkańca Dąbrowy Tarnowskiej. Sąd potraktował jednak Józefa S. łagodniej.

- Zdecydowały o tym pewne okoliczności sprawy oraz to, że skazany nigdy nie był karany i prowadził ustabilizowany tryb życia. Miał też pozytywną opinię środowiskową. Wyraził też skruchę i żal w związku z tym zdarzeniem - mówi sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Spotkanie tuż przez zabójstwem

Do zbrodni doszło 19 maja ub. r. w zaułku na ul. Zaręby. Ciało Mariusza N. po godz. 22 zauważył pracownik pobliskiej pizzerii. Sekcja zwłok nie pozostawiła wątpliwości, że mężczyzna został zamordowany. Miał dwie rany zadane ostrym przedmiotem, prawdopodobnie nożem. Ciosy przebiły płuco oraz przecięły tętnicę podobojczykową.

W dniu śmierci Mariusz N. wybrał się ze znajomymi do kolegi w pobliskim Szarwarku. Około godziny 21.30 wrócił do Dąbrowy Tarnowskiej. Kierowca wysadził go w okolicy budynku urzędu miejskiego.

Niezapomniana wizyta Jana Pawła II w Tarnowie na zdjęciach P...

Kamery monitoringu zarejestrowały, jak 40-latek kieruje się w stronę przejścia dla pieszych na drodze krajowej nr 73. Tuż przed „zebrą” spotkał dwóch mężczyzn. Wśród nich był Józef S.

- Najprawdopodobniej doszło między nimi do jakiegoś spięcia, albowiem kamery monitoringu uchwyciły sytuację, w której pokrzywdzony wymachując rękami zwracał się do oskarżonego - zaznacza sędzia Tomasz Kozioł.

Ciosy zadane nożem

Po utarczce słownej mężczyźni rozeszli się. Później jednak Józef S. spotkał się z Mariuszem N. w zaułku przy ul. Zaręby. Józef S. przed sądem zeznawał, że był wtedy pijany i nie wiele pamięta z całego zajścia. Przypominał sobie jedynie, że został wtedy uderzony w głowę i upadł na ziemię.

- Podniosłem się i zadałem dwa ciosy. Ale nie wiem komu, przed sobą widziałem tylko białą plamę - mówił Józef S.

Ciosy zadał składanym nożem, który - jak przekonywał - w kieszeni jego kamizelki znalazł się przez przypadek. Dzień wcześniej pomagał nim sobie przy sadzeniu pomidorów. - To był składany nóż z kompasem. Na pewno nie brałem go celowo - przekonywał podczas procesu sądowego.

Zamordowany był znany w swoim środowisku z agresywnych i zaczepnych zachowań. W przeszłości był wielokrotnie karany. Z Józefem S. spotkał się po raz pierwszy w dniu zabójstwa.

Wyrok ogłoszony przez tarnowski sąd nie jest prawomocny.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto