W Domu dla Bezdomnych Mężczyzn przy ulicy Prostopadłej limit miejsc już dawno został przekroczony. W placówce, dysponującej niespełna 50 łóżkami, ze stałej gościny korzysta w tym momencie 66 osób bez dachu na głową.
- Trudno przejść korytarzem, bo wszędzie leżą ludzie na dostawionych materacach - mówią pracownicy placówki.
Nikomu schronienia się nie odmawia. W ostateczności, jeśli nie będzie już gdzie lokować bezdomnych, pod tymczasową noclegownię zaadaptowana zostanie nawet znajdująca się przy placówce kaplica. Temperatura dzisiaj w nocy ma spaść w regionie nawet do minus dwudziestu stopni.
- Wszystkie służby, zwłaszcza zajmujące się opieką społeczną, wiedzą, co robić podczas takich mrozów - zapewnia Wojciech Mik, szef biura zarządzania kryzysowego w tarnowskim starostwie. Wyjaśnia, że wszystkie domy pomocy społecznej pod Tarnowem, podczas mrozów mają obowiązek przyjąć każdego, kto zapuka do nich z prośbą o gościnę bądź tych, których przywiozą im policjanci, strażacy lub zwykli mieszkańcy powiatu zaniepokojeni o los swoich sąsiadów.
Ratownicy tarnowskiego pogotowia i policjanci apelują do mieszkańców regionu o to, aby nie przechodzić obojętnie obok osób, które po wypiciu alkoholu trzeźwieją na ulicy. - Dzwońmy, bo te telefony mogą uratować komuś życie - przekonują w pogotowiu.
Niewykluczone, że do patrolowania miasta skierowana zostanie w te dni większa liczba policjantów niż zwykle.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?