Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: rekordowe mrozy

Paweł Chwał
Tomasz Młynarczyk, jak wielu tarnowian, nie odpalił wczoraj rano samochodu
Tomasz Młynarczyk, jak wielu tarnowian, nie odpalił wczoraj rano samochodu Fot. Paweł Chwał
W Tarnowie pobity został wczoraj rekord mrozów tej zimy. Nad ranem termometry miejscowej stacji meteo wskazywały 23 stopnie poniżej zera. Jeszcze zimniej było na Pogórzu. Na przykład w Lubczy odnotowano wczoraj minus trzydzieści stopni.

Mróz trzymał przez cały dzień. W południe, mimo świecącego słońca, było minus trzynaście stopni.


– Mróz ściska aż trzeszczy pod butami – mówiła opatulona po uszy szalikiem tarnowianka Krystyna Bochenek przyznając, że gdyby nie niedzielna msza święta, to zapewne nie wyszłaby na taki chłód z domu.


Wielu tarnowian, którzy planowali podjechać do kościoła samochodem, nie odpaliło rano pojazdów. – Cóż robić, trzeba iść na nogach, bo akumulator rozładowany – irytował się Tomasz Młynarczyk.


W trasę nie wyjechał m.in. autobus z Czermnej do Tarnowa, a pasażerowie jadący z Krynicy do Łodzi musieli na szybko szukać innych połączeń. Pojazd, który zatrzymał się tylko na chwilę na tarnowskim dworcu... zamarzł na dobre i dalsza podróż nim nie była możliwa.

Nietypowe, bo ornitologiczne interwencje mieli tarnowscy strażacy. W Mikołajowicach ratowali bociana, który został na zimę w jednym z gospodarstw i nie był w stanie zejść z dachu, a w Ostrowie odkuwali z lodu przymarzniętego do tafli łabędzia.

Rekordowe mrozy, po raz pierwszy od dawna, oszczędziły rury, którymi doprowadzana jest woda do tarnowskich mieszkań. To zasługa tego, że większość z nich w mieście została już wymieniona na nowe, odporne na tak niskie, jak wczoraj, temperatury. – Poważniejszych awarii nie mieliśmy, za to nie obyło się bez interwencji na przyłączach do domów jednorodzinnych – mówi Mariusz Wrona z tarnowskiego Pogotowia Wodociągowego.


Pracownicy odmrażali między innymi nieosłonięte przy wodomierzach rury w budynkach przy ul. Starowolskiego, Wojtarowicza i Sudeckiej.


W tarnowskim Domu dla Bezdomnych Mężczyzn przed chłodem chroniło się wczoraj 67 osób, choć limit miejsc w placówce to niespełna 50. Poza ciepłym kątem (na łóżkach piętrowych i dostawionych materacach) bezdomni mogli liczyć także na gorącą zupę, herbatę i inne posiłki w ciągu dnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto