Fizyczna likwidacja stadniny rozpocznie się na dniach. Najpierw swoje konie wyprowadzi stąd Stado Ogierów w Białce, które przez kilka lat było dzierżawcą majątku na obrzeżach Tarnowa. Do Białki pojedzie też część bogatej kolekcji zaprzęgów z Klikowej i uprzęże. Pozostałe wozy rozdysponowane zostaną między inne stadniny w kraju.
- Mimo wielu obietnic, że czeka nas lepsza przyszłość, wkrótce zostaną tu tylko puste budynki - martwi się Andrzej Goraus, wieloletni szef stada. Te zmiany bynajmniej nie zwiastują zapowiadanego od kilku lat przejęcia Klikowej przez samorząd wojewódzki. Swego czasu Urząd Marszałkowski miał zamiar przejąć nieodpłatnie stadninę i - wspólnie z Izbą Rolniczą - uczynić z niej nowoczesny ośrodek hodowli koni, a także atrakcję turystyczną.
Według przedstawicieli ANR, samorząd ostatecznie zarzucił jednak ten projekt, stąd decyzja o likwidacji stada. Spekuluje się, że wkrótce właścicielem nieruchomości zostaną spadkobiercy ostatnich właścicieli Tarnowa. - Zgłosiliśmy i podtrzymujemy zamiar skorzystania z prawa pierwokupu Klikowej - mówi Mariusz Tomasik, reprezentujący interesy Sanguszków. Nie chce ujawnić ewentualnych planów swoich mocodawców co do terenów stadniny.
W tej chwili majątek jest wyceniany. - Gdy jego wartość będzie znana, przedstawiona zostanie Sanguszkom - mówi Kazimierz Surowiec z tarnowskiego biura ANR. Gdyby ci zrezygnowali z transakcji, Agencja wystawi majątek na sprzedaż. Właściciela ma zmienić mniej więcej połowa gruntów o powierzchni 62 hektarów. Pozostałe Agencja zbada pod kątem obecności złóż kruszywa.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
