Bez względu na aurę nieliczni już aktualni i byli piłkarze Tarnovii, niepomni trudów być może szampańskiej nocy, spotykają się na boisku przy ul. Bandrowskiego już od zakończenia wojny.
- Początkowo spotykaliśmy się w Wigillię. Po rozegraniu meczu piłkarze składali życzenia i podrzucali w górę mojego tatę Adama [legendarnego gospodarza Tarnovii]. Później wszyscy udawaliśmy się na pasterkę - wspomina jeden z najstarszych już piłkarzy Tarnovii Antoni Włodek.
W następnych latach mecze rozgrywane były w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, a jeszcze później - i tak zostało do dzisiaj - w pierwszym dniu nowego roku.
W drużynie Żonatych zagrali między innymi Józef Ogorzelec, Roman Minnich, Jerzy Sadłoń, Kazimierz Kapustka, Marcin Gąsior, Wiesław Wilk, Janusz Surman, bracia Tomasz i Artur Prokopowie. Na boisku wystąpił też mieszkający w Stanach Zjednoczonych piłkarz i trener Tarnovii Chicago Jan Gieroń. Najwierniejsi kibice mogli więc zobaczyć w akcji piłkarzy pamiętających dobre czasy nadal kochanej przez nich Tarnovii.
Symbolicznego rozpoczęcia meczu dokonali prezes Tarnovii Waldemar Urban oraz długoletni działacz Jan Oleksy.
Mecz lepiej rozpoczęli Kawalerowie. O godz. 12.10 pierwszą bramkę w roku 2010 zdobył Tomasz Barczak i z zainteresowaniem czekał na informacje o golach w tradycyjnym także noworocznym meczu w Krakowie.
Odpowiedź Żonatych była natychmiastowa. Do remisu po dośrodkowaniu Czarnika doprowadził Roman Minnich. Po kolejnym podaniu Czarnika piłkę do siatki skierował Tomasz Prokop.
Asystent Czarnik, grający także w wielu noworocznych meczach Cracovii, podwyższył rezultat na 3:1.
Po zmianie stron kontaktową bramkę dla Kawalerów zdobył Michał Kacer. Do remisu doprowadził ponownie Tomasz Barczak.
Żonaci bynajmniej nie zamierzali rezygnować z wygranej. Odzyskali prowadzenie po strzale Wacława Macioska, a wynik meczu ustalił Michał Minorczyk.
Po zakończeniu przyjacielskiego spotkania był jeszcze czas na wspomnienia i na złożenie noworocznych życzeń.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?