- Ludzie zdejmowali nogę z gazu, sądząc że to trumny dla ofiar jakiegoś makabrycznego wypadku - mówi st. asp. Marian Fijał ze straży pożarnej w Dąbrowie Tarnowskiej.
Na szczęście chodziło tylko o kolizję, a puste trumny przewoził jeden z samochodów, które brały w niej udział.
Przed świtem przez Radwan przejeżdżała ciężarówka z kruszywem. Kierowca stwierdził, że ma awarię i postanowił się zatrzymać.
- Jadący za nim daf uderzył kabiną w tył ciężarówki - mówi Maciej Kisielka z dąbrowskiej policji. Część z kilkunastu trumien wypadło ze skrzyni ładunkowej daf-a na jezdnię i pobocze. Kilkadziesiąt metrów pasa drogi przedstawiało makabryczny widok.
Na szczęście strażacy z PSP w Dąbrowie i ochotnicy ze Szczucina szybko uprzątnęli przeszkody mrożące krew w żyłach.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?