Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unia Tarnów: chcą wyrównać stare rachunki

Roman Kieroński
W Bytomiu w zespole "Jaskółek" dobry mecz rozegrał także Daniel Badeński (z piłką)
W Bytomiu w zespole "Jaskółek" dobry mecz rozegrał także Daniel Badeński (z piłką) fot. Roman Kieroński
Nadal świetnie w rozgrywkach o mistrzostwo II ligi spisują się koszykarze tarnowskiej Unii. W ostatniej kolejce na trudnym terenie w Bytomiu wygrali mecz z miejscowym KK Komtek.

Zajmujący drugą lokatę zawodnicy "Jaskółek", a także ich trener obawiali się tego spotkania. Mecz w Bytomiu rozpoczęli jednak z niesamowitym impetem. Dobrze grali w defensywie, wygrywali walkę pod "deskami", byli skuteczni w ataku. Pierwszą kwartę wygrali różnicą siedmiu punktów, w drugiej dołożyli kolejne pięć, a po trzydziestu minutach prowadzili już wysoko 82:64.

- Z takim obrotem sprawy nie chcieli się pogodzić bytomianie. W pamięci mieli chyba także mecz rozegrany w Tarnowie, w którym w pewnym momencie prowadzili już różnicą 20 punktów, lecz zeszli z parkietu pokonani. Wyzwoliło to w nich niepotrzebną złość. Niestety, nie była to złość sportowa - mówił po meczu trener Unii Tarnów Ryszard Żmuda.

Bytomianie w ostatniej kwarcie zaczęli grać bardzo brutalnie. Na efekty takiej gry nie trzeba było długo czekać. Mający na swoim koncie zdobytych już 21 punktów grający świetny mecz Kamil Kamecki został uderzony łokciem w twarz przez Dariusza Szumilasa. Słodką tajemnicą sędziów jest to, że za takie zachowanie ukarany został tylko zwykłym przewinieniem. Kamil Kamecki musiał opuścić boisko.

- Po tym ekscesie moi zawodnicy zagrali bardzo bojaźliwie. Na szczęście wywalczonej wcześniej sporej przewagi nie dali już sobie wydrzeć. Z czego się cieszymy. Mecz zakończony nieprzyjemnym, niepotrzebnym zgrzytem wygraliśmy ostatecznie 94:90 i mamy kolejne punkty - dodał trener.
Po tym zwycięstwie tarnowianie umocnili się na drugim miejscu w ligowej tabeli.

Do lidera, zespołu Rosa Sport z Radomia, tracą dwa punkty. Nad trzecią drużyną - AZS-em Częstochowa - mają już cztery punkty przewagi i w dodatku dwa zwycięstwa w bezpośrednich pojedynkach. Czwarte miejsce zajmują koszykarze Pogoni Ruda Śląska. Wszystko wskazuje na to, że te właśnie drużyny zobaczymy w koszykarskich play -offach.

"Jaskółki" dziś o godz. 18.30 we własnej hali w Tarnowie Mościcach podejmują zespół Mickiewicza Katowice. Rywale zajmują wprawdzie w lidze dopiero 12. miejsce, ale są obok drużyny lidera jedynym zespołem który pokonał Unię. Mecz w Katowicach zakończył się ich wygraną różnicą czterech punktów. Takiego błędu, jaki przydarzył się w końcówce meczu w Katowicach, nie wolno już popełnić przed własnymi kibicami.

- Z koszykarzami Mickiewicza mamy sportowe porachunki. Chcemy i musimy je wyrównać. Myślę, że będę miał do dyspozycji pełny skład. Wierzę, że mecz ułoży się po naszej myśli i dam szansę gry także zawodnikom do tej pory częściej zajmującym miejsce na ławce rezerwowych - zapewnia coach " Jaskółek".
Na szczęście po przeprowadzonych badaniach okazało się, że Kamil Kamecki nie ma żadnego złamania. Zdolny do gry będzie też narzekający ostatnio na urazy Jarosław Wilusz.

Udział tych zawodników, a także świetnie grających w Bytomiu Wojciecha Majchrzaka (zdobył 25 pkt) i Tomasza Bryzka (17 pkt) powinien być gwarancją sukcesu.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto