Upośledzeni mają szkołę

Placówka, w której mogliby kształcić się upośledzeni, na Powiślu potrzebna była już od dawna. Od początku miesiąca dzieci i młodzież z takimi problemami mają możliwość nauki w Kupieninie, w gminie Mędrzechów. Specjalny ośrodek powstał dzięki zakonnicom prowadzącym tam dom radosnej starości.
?Do tej pory opiekunowie upośledzonych, by zapewnić im naukę, mogli posyłać dzieci do specjalistycznych szkół poza granicami województwa. Bodaj najbliżej położony ośrodek rewalidacyjny znajdował się w Pniu w powiecie mieleckim.?-Tego typu placówka była niezwykle potrzebna na Powiślu. Według naszej wiedzy, jest grupa co najmniej kilkudziesięciu osób, kwalifikujących się do nauki w tym ośrodku-mówi Wiesław Krajewski, starosta dąbrowski.
?O rewalidacyjnej szkole władze powiślańskich gmin bardzo poważnie myślały już jesienią ubiegłego roku. Z przeprowadzonych wówczas analiz wynikało, że objęłaby swoją opieką ponad sto osób. Najwięcej z nich to uczniowie posiadający orzeczenie o umiarkowanym stopniu upośledzenia. Wiele jest także przypadków upośledzenia o charakterze głębokim.
?Przymierzano się do powołania do życia specjalnej szkoły pod auspicjami samorządu powiatowego. Wymieniano lokalizacje w Brniu lub Szczucinie, a w budżecie samorządu zarezerwowano pieniądze na utworzenie takiej placówki. Samorządowców uprzedziły siostry Benedyktynki, które od ponad dekady prowadzą w Kupieninie dom radosnej starości. Wygospodarowały dość miejsca, by od września uruchomić Niepubliczny Ośrodek Rewalidacyjno-Wychowawczy.
?-Bardzo cieszymy się, że placówka została utworzona. Na pewno będziemy ją wspierać-mówi starosta Krajewski.?Obecnie zbierane są informacje od chętnych do skierowania dzieci i nastolatków do rewalidacyjnej szkoły. Do tej pory w grę wchodzi około 20-osobowa grupa. Wnioski w tej sprawie wysyłać należy do dąbrowskiego starostwa. To samorząd decyduje bowiem o skierowaniu do nowej placówki dla upośledzonych.??