FLESZ - Wyższe mandaty działają. Kierowcy jeżdżą wolniej
Sąd Rejonowy w Dąbrowie Tarnowskiej zajmował się wnioskiem ciotki dziewczynki, która chciała zostać z mężem rodzicami zastępczymi dla Kingi. 12-latka zwierzyła się wcześniej krewnej, że matka oraz ojczym znęcają się nad nią w domu, a konkubent matki miał dodatkowo molestować Kingę.
Dąbrowska Temida nie znalazła jednak powodów, dla których Kinga miałaby trafić pod opiekę dalszej rodziny. Na posiedzeniu we wrześniu ub.r. sąd ustanowił jedynie kuratora, który miał nadzorować sytuację 12-latki.
Dziewczynka 29 grudnia popełniła samobójstwo.
Wnioski po kontroli: Sąd w Dąbrowie Tarnowskiej działał prawidłowo
Gdy o sprawie zrobiło się głośno, prezes Sądu Okręgowego w Tarnowie zlecił kontrolę w podległym mu dąbrowskim sądzie. Wizytator przez kilka dni zapoznawał się z aktami sprawy dotyczącej Kingi i jej rodziny.
- Po zbadaniu akt stwierdził, że w toku postępowania sąd nie naruszył przepisów regulujących postępowania w tego typu sprawach i że temu postępowaniu nie można zarzucić wadliwości - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.
Dąbrowski sąd podczas badania sytuacji rodzinnej 12-latki potwierdził co prawda, że dochodziło do nieprawidłowości w funkcjonowaniu rodziny, ale nie stwierdził, aby dziewczynka była molestowana przez ojczyma. Dlatego też postanowiono jedynie ustanowić nadzór kuratora nad rodziną ze Smęgorzowa.
- W toku postępowania dziewczynka zaprzeczyła stanowczo, żeby miało dochodzić do molestowania - podkreśla sędzia Kozioł.
Kurator starannie wywiązywał się z obowiązków
Kurator okręgowy zbadał natomiast działania podjęte w sprawie przez kuratora, który nadzorował sytuację Kingi i jej rodzinę. W tym przypadku również nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.
- Jest to kurator z długoletnim doświadczeniem i ten nadzór sprawował bardzo starannie, który polegał nie tylko na monitorowaniu środowiska rodzinnego, ale kurator był cały czas w kontakcie ze szkołą oraz Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Dąbrowie Tarnowskiej - podkreśla rzecznik prasowy tarnowskiego sądu okręgowego.
Według kuratora sytuacja pomiędzy Kingą, a jej matką i ojczymem ulegała w ostatnich tygodniach poprawie. Ostatni raz odwiedził dziewczynkę dzień przed jej samobójczą śmiercią. Podkreślał, że nic nie wskazywało, że może targnąć się na życie.
Sprawą śmierci 12-latki cały czas zajmuje się także Prokuratura Krajowa.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?