Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużel w Tarnowie na krawędzi. Na trzy tygodnie przed sezonem w klubowej kasie brakuje pieniędzy na przystąpienie do rozgrywek

Andrzej Skórka
Andrzej Skórka
Najbliższe dni zdecydują o tym, czy drużyna przystąpi do rozgrywek w Krajowej Lidze Żużlowej - mówi Kamil Góral, prezes ŻSSA Unia Tarnów
Najbliższe dni zdecydują o tym, czy drużyna przystąpi do rozgrywek w Krajowej Lidze Żużlowej - mówi Kamil Góral, prezes ŻSSA Unia Tarnów Andrzej Skórka/archiwum Polska Press
Widmo upadku wisi nad żużlową Unią Tarnów. W klubie brakuje pieniędzy na przystąpienie do rozgrywek, co po części jest m.in. pokłosiem trudnej sytuacji odwiecznego sponsora - Grupy Azoty. Trwają gorączkowe zabiegi o zapewnienie finansowania żużla, ale czasu jest coraz mniej.

Jeszcze do niedawna „Jaskółki” w oczach ekspertów jawiły się jako faworyt tegorocznych rozgrywek Krajowej Ligi Żużlowej (dawnej II ligi). Klub mocno przebudował skład drużyny i podpisał kontrakty z doświadczonymi zawodnikami.

Żużel w Tarnowie w tarapatach

Balonik pękł, kiedy były żużlowiec a obecnie poseł Robert Wardzała opublikował na Facebooku alarmujący post o groźbie wycofania drużyny z rozgrywek Krajowej Ligi Żużlowej. Powód? Brak pieniędzy.

Tarnowski żużel od zawsze jest uzależniony od szczodrości Grupy Azoty - z nią świętował mistrzostwa Polski, z nią ratował się w chudszych latach.

Tymczasem chemiczny potentat po ostatnim roku to kolos na glinianych nogach. W trzech kwartałach 2023 roku firma notowała stratę netto ponad 1,8 mld zł i musi się dogadywać z bankami co do finansowania swojej działalności. Czy nadal jest w stanie łożyć na żużel?

Cała nadzieja żużla w Grupie Azoty

- Kluczowe jest obecnie wypracowanie długoterminowego planu restrukturyzacji, który jest niezbędny, aby ustabilizować pozycję finansową Grupy Azoty – odpowiada na pytanie „Gazety Krakowskiej” Monika Darnobyt, rzecznik prasowy spółki. - Mając na względzie powyższe musimy znacząco ograniczyć środki na dofinansowanie działalności wspieranych przez Grupę drużyn i sportowców. Aktualnie bardzo szczegółowo analizujemy oferty, które otrzymaliśmy od Chemika Police, Unii Tarnów Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej oraz innych drużyn dotyczące współpracy w 2024 r.

Drobniejsi sponsorzy Unii Tarnów nie wydają się być w stanie udźwignąć finansowania drużyny.

W rozmowie z „Gazetą Krakowską” prezes Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej Unia Tarnów Kamil Góral precyzuje, że brakuje w tej chwili około 1,5 mln zł, by Unia była gotowa organizacyjnie do rozpoczęcia sezonu i wypłacenia zawodnikom pieniędzy za przygotowanie do startów.

Dodaje, że zwrócił się z apelem o pomoc do parlamentarzystów i władz miasta.

- Odbyliśmy trzy spotkania z posłem Robertem Wardzałą, mamy zapewnienia o jego wsparciu – mówi. - Trwają rozmowy na wielu frontach, jesteśmy umówieni na spotkanie z pełniącym obowiązki prezesa Grupy Azoty. Czasu jest jednak coraz mniej. W poniedziałek (11 marca - red.) dojdzie do spotkania wszystkich akcjonariuszy, którzy podejmą ostateczną decyzję, co dalej z tarnowskim żużlem. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, że jest jakieś światełko w tunelu.

Najbliższe dni zdecydują o przyszłości żużla w Tarnowie

Samorząd koła ratunkowego żużlowcom raczej nie rzuci, przynajmniej w obecnej kadencji.

- Miasto nie finansowało żużla i trudno przewidzieć, by doszło do tak radykalnej zmiany – mówi prezydent Roman Ciepiela. - W budżecie pieniędzy na takie wydatki nie ma, są na wsparcie głównie sportu młodzieżowego oraz zespołów występujących w najwyższych klasach rozgrywkowych. Żużla w tej grupie nie ma.

Perspektywy współpracy „Jaskółek” z Grupą Azoty są trudne nie tylko z powodu fatalnych wyników finansowych koncernu. Poprzedni zarząd został odwołany, a konkurs na wyłonienie nowego trwa. Obowiązki prezesa pełni Krzysztof Kołodziejczyk, oddelegowany w tym celu z rady nadzorczej. Nie wiadomo czy tymczasowy prezes decydowałby się na składanie znaczących finansowych deklaracji.

Zmiana warty w innych spółkach skarbu państwa nie sprzyjają szukaniu wsparcia z tego kierunku.

Co znamienne, Unia do tej pory nie ogłosiła nawet sprzedaży karnetów dla kibiców na sezon, który startuje już w ostatni weekend marca, a pierwszy mecz na torze w Mościcach ma się odbyć 6 kwietnia.

- Klub na obecną chwilę jest przygotowany do pierwszych treningów. Czekamy tylko na odbiór techniczny band dmuchanych. Jeśli niezbędne fundusze zostaną dopięte do wtorku, to wystartujemy zgodnie z planem – kończy prezes Góral.

"One Bilion Rising" na tarnowskim Rynku

od 12 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto