Akademia Tarnowska otwarła swój basen dla chętnych, ale tłumów nie było. Bilety na uczelnianą pływalnię tańsze niż na obiekty TOSiR-u

Basen Akademii Tarnowskiej ma 25 metrów długości oraz sześć torów pływackich. Do tego pełne zaplecze, z szatniami i prysznicami. Obiekt powstał dekadę temu wraz z rozbudową uczelnianego kampusu o nowoczesny gmach Instytut Ochrony Zdrowia i halę sportową, ale przez pierwsze lata był wyłącznie do dyspozycji studentów i kadry uczelnianej.

Z czasem pływalnia zaczęła być udostępniana także grupom zorganizowanym, które wcześniej dokonały rezerwacji torów. W ten sposób obiekt był wykorzystywany m.in. do lekcji nauki pływania, organizacji różnego rodzaju zajęć w wodzie, jak aqua aerobiku, a także przez szkoły, firmy prywatne, ale też przez strażaków i policjantów.

Wreszcie, od 1 lipca na basenie Akademii Tarnowskiej mogą pływać także osoby indywidualne. Choć na razie tylko w wybrane dni i z pewnymi ograniczeniami, choćby dotyczącymi liczby osób przebywających jednocześnie w wodzie. Maksymalnie może być ich 24.

- To nie jest park wodny z dodatkowymi atrakcjami, ale basen, na którym są wyznaczone tory i musi być zachowany odpowiedni komfort pływania – tłumaczy Piotr Kopa, rzecznik prasowy Akademii Tarnowskiej.

Jednymi z pierwszych, które przyszły w poniedziałek na basen AT były Wiktoria i Karolina. Wykupiły bilety na dwie tercje (każda trwa 45 minut) i miały pływalnię całą dla siebie.

- Jesteśmy trochę tym zaskoczone, bo na basenach przy Piłsudskiego czy w Mościcach zazwyczaj ludzi jest mnóstwo i czasem trudno się pływa w takim tłoku – przyznają.

W lipcu uczelniana pływalnia będzie dostępna trzy dni w tygodniu - w poniedziałki, środy i piątki, w godz. od 10 do 19.30. Wstęp na 45-minutową tercję kosztuje: 15 zł (bilet normalny) oraz 12 złotych (ulgowy). To o połowę taniej niż za godzinny wstęp na obiekty TOSiR-u dla osób, które nie mają karty miejskiej. Płatności można dokonywać wyłącznie kartą lub blikiem. Z basenu można będzie się nacieszyć jednak tylko w lipcu, bo w sierpniu planowana jest przerwa technologiczna.

- Pod koniec lipca przeanalizujemy zainteresowanie i podejmiemy decyzję co do dalszego otwarcia pływalni dla osób spoza naszej społeczności w kolejnych miesiącach - tłumaczy Wojciech Nowak, pełnomocnik rektora AT ds. komercjalizacji obiektów sportowych.

O ile w wakacje basen jest w znikomym stopniu wykorzystywany przez studentów, to wraz z nowym rokiem akademickim to właśnie oni będą mieć priorytet jeśli chodzi o dostępność do obiektu. Klienci indywidualni również mają mieć zapewniony wstęp na uczelnianą pływalnię, ale wszystko wskazuje na to, że w mniejszym wymiarze niż w lipcu.

Tancerki z grupy Voltage z Bobrownik Wielkich wyruszają na podbój Europy!