Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Memento Mori Dance Club to eksperymentalny projekt plasujący się na pograniczu muzyki tradycyjnej, archeologii i detektywistyki muzycznej

Lech Klimek
Lech Klimek
Memento Mori Dance Club wypełnił szymbarski Kasztel tradycyjną muzyką
Memento Mori Dance Club wypełnił szymbarski Kasztel tradycyjną muzyką Lech Klimek
To był niezwykły koncert, który w progi Kasztelu w Szymbarku przywiódł tych, którzy potrafią docenić wartość tego co w naszej ludowej kulturze jest najważniejsze. Było to spotkanie z muzyczną tradycją, którą tak naprawdę większość z nas ma w sobie. Za sprawą takich ludzi jak muzycy tworzący projekt Memento Mori Dance Club słuchacze, zanurzając się w dźwiękach, odkrywają piękno prostej ludowej tradycji.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

W czasie spotkania zabrzmiała muzyka taneczna doby renesansu przechowana w… ludowych śpiewach nabożnych dawnej Rzeczypospolitej. Były pieśni o śmierci i wieczności, o tragicznie zakończonych żywotach świętych, oraz weselsze historie o np. o zwycięstwie pod Wiedniem.

- Wszystkie je, od setek lat śpiewał lud w tanecznych rytmach polonezów i mazurów - mówi Maciej Żurek, szef projektu. - My poznaliśmy je w drodze bezpośredniego przekazu od śpiewaczek i śpiewaków polski nizinnej, głównie z Roztocza i radomszczyzny - dodaje.

Projekt Memento Mori Dance Club poszukuje odpowiedzi na te pytania skąd wzięły się rytmy taneczne w pieśniach religijnych, czy to muzyczność ludu nakazywała wyśpiewywać modlitwy w takt polonezów i mazurów, a może ktoś celowo „wstrzyknął” taneczny idiom w religijne treści ale kto to zrobił i dlaczego?

Muzycy odkrywają te tajemnice metodą analiz porównawczych, ale przede wszystkim na drodze własnej twórczości muzycznej. Starodawne pieśni maryjne, zaduszne, a nawet wielkopostne obfitują w rytmy taneczne, głęboko ukryte pod strukturą pozornie arytmicznych „ciągliwych” melodii. W towarzystwie instrumentów śpiewy te nabierają szlachetnego brzmienia dawnych tańców polskich.

Uczestnicy koncertu sami mogli się przekonać, że tak właśnie jest, włączając się do śpiewu. Zespół przygotował dla nich śpiewniki i nie zwiódł się, bo do ich męskich głosów w czasie koncertu dołączyło też wiele kobiecych.

Do posłuchania i do zaśpiewania w Szymbarku zagrali:

  • Antek Hasso-Agopsowicz - skrzypce, śpiew
  • Jacek Muża - tuba, saksofon sopranowy, kaval, śpiew
  • Wolfgang Niklaus - lutnia oud, koboz, śpiew
  • Serhij Petryczenko - kontrabas, basy, śpiew
  • Piotr Piszczatowski - fisharmonia, skrzypce, śpiew, prowadzenie tańców (jeśli są)
  • Marek Szwajkowski - taraban, bębenek obręczowy, śpiew
  • Maciej Żurek - skrzypce, śpiew, światłe kierownictwo artystyczne
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto