Najbardziej okazałym z zarekwirowanych egzemplarzy jest karabin mauser wyposażony w lunetę. Pozostałe to karabinek kbks oraz dwie sztuki strzelb. Zabezpieczono również około 150 sztuk amunicji, a ponadto cztery sztuki wnyków.
Wstępne ustalenia policjantów mówiły o skłusowaniu z użyciem broni około dwustu bażantów w ciągu ostatnich 2 lat. W Prokuraturze Rejonowej w Dąbrowie Tarnowskiej w tej chwili trwają postępowania przeciwko dwóm podejrzanym. Pierwszy to 30-letni mieszkaniec gminy Szczucin, drugim jest 40-latek z Radgoszczy.
Takich przypadków na Powiślu zresztą nie brakuje. Tylko w ubiegłym roku dąbrowska prokuratura prowadziła aż 14 postępowań dotyczących nielegalnie posiadanej broni. W tym roku, do czasu ostatnich przeszukań, wszczęto tam kolejnych 10 spraw. - U nas na Powiślu mówi się, że w mniejszych wsiach nawet w co drugim domu może być jakiś samopał - komentuje pan Marek z poddąbrowskiej miejscowości.
Śledczy powodów dużej popularności nielegalnych polowań upatrują w historycznych zaszłościach. - W okresie przedwojennym chodzenie na polowanie na pańską ziemię traktowane było w kategoriach zapobiegliwości, a nie przestępstwa - zauważają.
Broń odbierana amatorom kłusowania to z reguły egzemplarze jeszcze z tamtych czasów, ewentualnie broń pneumatyczna, przerobiona domowym sposobem na palną. - Nic nie wskazuje na to, by używano jej do celów kryminalnych - dodaje prok. Lewandowski.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?