Pielęgniarki oraz położne, jak na razie bezskutecznie, domagają się podwyżek oraz zmian w regulaminie pracy. Przeprowadzone dwa tygodnie temu referendum wśród pracowników szpitala zakończyło się decyzją o proteście. Ostatnie spotkanie związkowców z dyrekcją nie przyniosło porozumienia. Pielęgniarki nie wykluczają, że jeśli zdecydują się na strajk, to może oznaczać on odejście od łóżek pacjentów. Mają jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Związkowcy oraz pracownicy najniższego szczebla walczą o podwyżki oraz przywrócenie poprzedniego regulaminu pracy. Ich zdaniem zmiany, które przed swoim odejściem wprowadziła była dyrektor Teresa Kopczyńska, są dla nich niekorzystne, ponieważ pracują oni dłużej za tą samą pensję.
Ostatecznego stanowiska w sprawie nie zajęła jeszcze dyrekcja szpitala. Łukasz Węgrzyn, pełniący obowiązki dyrektora, tłumaczy, że w budżecie szpitala nie ma środków na podwyżki. Niewykluczone jednak, że zmieni się regulamin pracy. W tej sprawie odbyło się już spotkanie z państwowym inspektorem pracy, wiążące decyzje jednak nie zapadły.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?