- Lekarka, która miała jeździć w pogotowiu, złamała rękę. Zwolnienie przedstawiła dzisiaj rano. Nie mamy możliwości w tak krótkim czasie wyznaczyć lekarza zastępczego. Jeżeli będzie konieczność, nasz teren przejmie karetka specjalistyczna z Tarnowa. Zgłosiliśmy takie zapotrzebowanie - tłumaczył Waldemar Waryński, zastępca dyrektora do spraw leczniczych w dąbrowskim szpitalu.
Podobna sytuacja miała miejsce w sobotę, kiedy lekarza nie było w czasie 24-godzinnego dyżuru. Władze szpitala przyznają, że borykają się z brakami kadrowymi i cały czas poszukują lekarza do pracy w pogotowiu ratunkowym.
Jeden z nich został zwolniony pod koniec kwietnia tego roku. Powodem zwolnienia był fakt, że lekarz uznał zgon żyjącego jeszcze pacjenta, mieszkańca Kupinina.
Reanimację pacjenta podjął kolejny lekarz, który po dwóch godzinach przyjechał wypisać kartę zgonu. Po tygodniu pacjent zmarł.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?