Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeśli prezydent Tarnowa zrezygnuje, PiS ma już kandydatów na komisarza. Anna Pieczarka: Jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność za miasto

Łukasz Winczura
Rozmawiamy z poseł Anną Pieczarką, nową szefową struktur PiS w regionie tarnowskim
Rozmawiamy z poseł Anną Pieczarką, nową szefową struktur PiS w regionie tarnowskim Robert Gąsiorek
Z poseł Anną Pieczarką, nową szefową struktur Prawa i Sprawiedliwości w regionie tarnowskim rozmawiamy o zmianach w partii, potencjalnych kandydatach na komisarza i prezydenta Tarnowa oraz o kontrowersjach wokół pomnika Lecha Kaczyńskiego.

Niedawna została pani szefową PiS w jednej z części dotychczasowego okręgu numer 15, podzielonego teraz na dwa organizmy. Co mogło zdecydować o takiej a nie innej decyzji Nowogrodzkiej?

Faktycznie, okręg tarnowski został podzielony na dwa okręgi – numer 34 i 35. Ja zostałam powołana, decyzją pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, na pełnomocnika okręgu numer 35. Co do motywów. Myślę, że mogło tu decydować moje długoletnie doświadczenie pracy jako samorządowca i, ale też bardzo duże zaufanie moich wyborców wyrażone wynikiem, który otrzymałam w ostatnich wyborach.

No to jakiś program na rządzenie pewnie pani ma

Moim najważniejszym zadaniem jest łączyć a nie dzielić. I do tego chciałabym dążyć. Rozmawiamy w sierpniu, czyli minął miesiąc od decyzji szefa naszej partii. Spotykam się z działaczami. Część rozmów mam już za sobą, kolejne są zaplanowane. Na pewno chciałabym, aby nasze struktury się powiększały. Chciałabym uczestniczyć w jak największej ilości wydarzeń, teraz, w okresie wakacyjnym i iść na nie z takim bardzo pozytywnym nastawieniem i pozytywnym przekazem, wizerunkiem naszej pracy i jej efektów, które są widoczne. Wspomnę też o bardzo ważnym dla mnie powołaniu na szefa województwa małopolskiego pani premier Beaty Szydło. Także chciałabym, aby współpraca naszych pełnomocników i pani premier polegała na wzajemnej współpracy, zaufaniu, uczciwości, co w efekcie przeniosłoby się finalny sukces w wyborach, które już czekają nas w przyszłym roku.

Zaczynamy rozmowę od deklaracji współpracy, a tymczasem pani pierwsze decyzje to zmiany personalne wewnątrz struktur. Do gry wrócili choćby pan starosta Jacek Hudyma czy pan burmistrz Dawid Chrobak, z którymi współpracy nie wyobrażał sobie pani poprzednik – poseł Wiesław Krajewski.

Przede wszystkim spotykam się, rozmawiam...

Z panem posłem Krajewskim też?

Tak, miałam ku temu okazję kilkanaście dni temu, umówiliśmy się na kolejne spotkania. A co się tyczy zmian, których dokonałam. Na pewno nie nazwałabym ich zmianami rewolucyjnymi, bo były one, moim zdaniem, wręcz kosmetyczne, bardzo drobne. Przede wszystkim spotkałam się z panem Piotrem Wójcikiem, który przekazał mi biuro protokołem zdawczo-odbiorczym, rozmawialiśmy i zarówno z mojej strony, jak i ze strony pana Piotra została złożona deklaracja współpracy i mam nadzieję, że tak dalej będzie. Bardzo szanuję pana radnego, który został obdarzony dużym zaufaniem w tarnowskich wyborach samorządowych.

Możemy mówić o „biało-czerwonej drużynie”, „prawicowej rodzinie”. Ale jak to bywa w polityce: „Wróg, wróg śmiertelny, kolega partyjny z listy”, tudzież „Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem”.

Nie używałabym takich mocnych słów, jak pan. Na miejsce pana Piotra Wójcika, który - powtórzę - deklaruje współpracę, i dalej chce być w „biało-czerwonej drużynie”, bezkonfliktowej, na stanowisko sekretarza została powołana pani Ewa Sojat. I kolejna zmiana, która została dokonana po rozmowie z panem Jarosławem Bujakiem. Podziękowałam panu Bujakowi za ostatni rok działalności w roli szefa struktur powiatowych i na jego miejsce powołałam pana Jacka Hudymę, długoletniego działacza naszej partii. Współpracuję z nim od lat i przypomnę, że zasłużył się przy każdych wyborach, o czym świadczą osiągane wyniki. Dzięki jego pracy cały czas mamy większość w powiecie tarnowskim. A takich powiatów wcale nie jest bardzo dużo. I te zalety, o których wspomniałam zdecydowały, że postanowiłam go przywrócić na to stanowisko. Rozmawiałam też z panem wicewojewodą Ryszardem Pagaczem, który pozostanie szefem w miejskich strukturach partii.

Mimo, że nie jest we frakcji Beaty Szydło...

Umówmy się i niech to będzie jasne. Ja nikogo nie dzielę na jakieś frakcje. Wszyscy mamy pracować dla „biało-czerwonej drużyny” Dodam jeszcze, że pełnomocnikiem w Dąbrowie Tarnowskiej jest pan poseł Wiesław Krajewski.

A ja pamiętam rozgoryczenie w głosie pana Jacka Hudymy, który w rozmowie z naszą gazetą miał nieskrywany żal za zawieszenie struktur powiatowych PiS właśnie przez pana posła Krajewskiego. Wspominał, że działał w partii, gdy nie była ona jeszcze modna.

Na pewno tak było i trzeba zrozumieć pana Jacka Hudymę, ponieważ, faktycznie, jest długoletnim działaczem Prawa i Sprawiedliwości. I rzeczywiście musiało mu się z tego powodu zrobić przykro, w jaki sposób został odwołany. Mając prawo do zmiany pełnomocników, z tej możliwości w przypadku powiatu tarnowskiego skorzystałam.

Oglądałem niedawno rozmowę z panem senatorem Włodzimierzem Bernackim. Pan minister z takim lekkim przekąsem stwierdził, że nowi szefowie struktur mają sto dni, żeby się wykazać. A co będzie dalej, to się zobaczy.

Nie zastanawiam się nad tym, ale uważam, że w ciągu stu dni tej pracy nie można wykonać. A przed nami praca długa i solidna. Generalnie, „wszystkie ręce na pokład". W przyszłym roku wybory parlamentarne, później samorządowe i europarlament, więc jest co robić i dlatego twierdzę, że solidna praca powinna trwać dłużej niż sto dni.

Porozmawiajmy o pomniku pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tarnowie. Jak pani odbiera tę inicjatywę, biorąc pod uwagę szum medialny, hejt, generalnie otoczkę, która narosła wokół całej sprawy?

Postać i wielkie dokonania pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie podlegają dla mnie dyskusji. Słyszymy także od osób, które są dziś w opozycji, że cenią jego postać i o panu prezydencie wyrażają się bardzo pozytywnie. Nasz tarnowski pomnik powstał z inicjatywy społecznej. Według mnie, trzeba to bardzo mocno uszanować. W demokracji zawsze znajdują się przeciwnicy, którzy kwestionują choćby miejsce posadowienia monumentu. Ja mogę tylko prosić o uszanowanie tego miejsca i uszanowanie pamięci Lecha Kaczyńskiego.

A podobało się pani, że pomnik powstał tak trochę „z partyzanta”? Niby był komitet budowy, rozprowadzał cegiełki, ale gdy pani idzie do pociągu na cokole może pani przeczytać, że w większości sfinansowała go spółka Srebrna, wprost kojarzona z PiS-em...

Szczerze? Nie widziałam tego napisu, a często tamtędy przechodzę.

Pomnik będzie dzielił czy łączył tarnowian? Pan prezydent ma w naszym mieście też rondo, które nie wzbudza kontrowersji.

Powtórzę to, co powiedziałam. Wierzę, że wszyscy uszanują ten pomnik, ponieważ zasługuje na to postać Lecha Kaczyńskiego.

Może być problem z lewicą, która pod monumentem chce organizować miesięcznice pod hasłem: „Pan tu nie stał”.

Nie mam wiedzy, że lewica będzie coś takiego organizowała.

Czy pan Roman Ciepiela, pani zdaniem, zrezygnuje w październiku z funkcji prezydenta Tarnowa, co zadeklarował wobec radnych?

Czekamy. Ja też czekam na to, co się wydarzy 1 października w Tarnowie właśnie w związku z tą deklaracją. Skoro radni nie udzielili panu Romanowi Ciepieli wotum zaufania, powinien, w myśl tego, co powiedział, zrezygnować z funkcji i poprosić pana premiera o wyznaczenie komisarza. Naprawdę, sama jestem ciekawa, co zrobi.

Prawo i Sprawiedliwość jest gotowe na ewentualne przejęcie odpowiedzialności za miasto?

Jak najbardziej tak. Mamy w swoich szeregach bardzo dobrych kandydatów, którzy mogliby objąć stanowisko komisarza. Ale najpierw poczekajmy na ruch pana prezydenta Ciepieli.

Dobrze, załóżmy, że dotrzyma słowa i zrezygnuje. Przecież nie będziecie państwo na cito robili castingu na komisarza.

Oczywiście, że nie. Wspomniałam, że mamy z kogo wybierać.

A to byłby ktoś z Tarnowa czy z importu? Przecież wie pani, że Czytelników najbardziej interesują nazwiska.

Proszę uprzejmie, choćby pan wicewojewoda Ryszard Pagacz, pan starosta Roman Łucarz, pan wójt Wietrzychowic Tomasza Banek, pan radny Piotr Wójcik, pan radny Mirosław Biedroń. To są bardzo dobre nazwiska.

Rozumiem, że któryś z nich będzie później kandydatem na prezydenta Tarnowa.

Ja bym to powiązała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto