Tarnów: za kilka dni Oświęcim zniknie z nazwy placu

- Choćby z racji tego, że z naszego miasta wyruszył pierwszy transport więźniów do tego obozu zależało nam, by nazwa placu była poprawna - mówi Ryszard Lis z tarnowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem.

Pierwsza propozycja wyszła prawie trzy lata temu, odkąd oficjalna nazwa obozu na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO brzmi: "Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady".

Z miejsca zmiany przeforsować się nie udało. - Zaprotestowali właściciele firm działających przy placu. Mimo spotkań i rozmów nie udało się osiągnąć porozumienia - mówi Lis.

Członkowie Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem skorygowali za to napis na Pomniku I Transportu. Napis "Oświęcim", zastąpiono "KL Auschwitz".
Dlaczego przedsiębiorcy powiedzieli "nie" zmianie nazwy placu? Tłumaczyli to kosztami, które związane są ze zmianą adresów firm. Ze swej strony proponowali, by obok pomnika więźniów pierwszego transportu ustawić stosowną tablicę z informacją o jaki obóz chodziło. Był też pomysł ewentualnego skrócenia nazwy i pozostawienie jedynie Placu Więźniów.

Pat przedłużał się, tymczasem w Tarnowie organizowane będą w czerwcu uroczyste obchody 70. rocznicy pierwszego transportu. - Trochę wstydem byłoby, gdyby obowiązywała u nas nazwa mogąca choćby sugerować coś innego - uważa Ryszard Żądło, przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie, a zarazem szef komisji ds. nazewnictwa ulic i placów.

Komisja w końcu sformułowała wniosek o zmianę nazwy placu. Radni przed tygodniem go zaaprobowali. Nowa nazwa obowiązywać zacznie w dwa tygodnie po opublikowaniu uchwały w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego.
W zamian za zakończenie protestu samorządowcy zaoferowali przedsiębiorcom między innymi poprawienie estetyki placu. Miasto zapewniło również, że zrefunduje koszty nowych wpisów do rejestru ewidencji gospodarczej, czy powiadomienia wszelkich urzędów o zmianie adresu firm mających swoje siedziby na placu.

- Niestety, jako miasto nie możemy ponosić kosztów wymiany pieczątek, czy elementów reklamowych - dodaje przewodniczący Żądło.
Gdy rada zmianę nazwy placu uchwaliła, Ryszardowi Lisowi z TOnO z serca spadł kamień. - To powrót do historycznej prawdy - cieszy się. 13 czerwca Tarnów znów obchodził będzie rocznicę I Transportu, na uroczystościach pojawią się żyjący jeszcze jego uczestnicy. I prawdopodobnie to oni odsłonią wówczas tabliczkę z nową nazwą placu - dodaje.

Towarzystwo apeluje do samorządów w całej Polsce, żeby wszędzie korygować nazwy związane z KL Auschwitz. - Takich miejsc jest wciąż bardzo dużo. Choćby Muzeum KL Auschwitz, które mieści się przy ulicy Więźniów Oświęcimia - mówi Ryszard Lis.