Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnowskie: to były pracowite święta ratowników

Paweł Chwał
Karetki pogotowia dwukrotnie częściej wyjeżdżały na sygnale w te święta niż na co dzień
Karetki pogotowia dwukrotnie częściej wyjeżdżały na sygnale w te święta niż na co dzień Fot. Paweł Chwał
Od Wigilii do wczoraj doszło na podtarnowskich drogach do trzech wypadków.

W pierwszy dzień świąt 26-letni tarnowianin potrącił na przejściu dla pieszych przy ulicy Słonecznej 54-letniego mężczyznę bez stałego miejsca zameldowania. - Ofiara wypadku była pijana, miała ponad promil alkoholu w organizmie - relacjonuje Olga Żabińska, rzeczniczka tarnowskiej policji. Mężczyzna został przewieziony do szpitala ze złamanym podudziem.

Podobnych obrażeń doznał 24-letni pasażer samochodu marki Alfa Romeo, który wczoraj w nocy wypadł na zakręcie drogi ze Śmigna do Lisiej Góry, zatrzymując się w rowie na betonowym mostku. Do szpitala trafił też drugi z pasażerów. 24-latek był mocno poobijany.

- Pojazdem kierowała 25-letnia tarnowianka. Była trzeźwa. Nic jej się nie stało, podobnie jak trzeciemu, 17-letniemu pasażerowi alfy - wyjaśnia rzecznik.

Z kolei trzy lekko ranne osoby, w tym dziecko, trafiły do szpitala, po zderzeniu trzech aut w Wigilię na "czwórce" w Łapczycy.

Niewiele brakowało, a tragicznie zakończyłaby się podróż dla czterech osób, które w pierwszy dzień świąt jechały wieczorem przez Szczepanowice.
- Pod wpływem wiatru wprost na citroena wywrócił się słup telefoniczny, blokując drogę - mówi młodszy kapitan Marcin Opioła z tarnowskiej PSP.
Nikomu z podróżujących nic się nie stało. Niezbędna okazała się jednak pomoc strażaków, aby przywrócić przejezdność.
Święta pod względem interwencji pożarniczych były spokojne jak nigdy. W Wigilię strażacy jedynie zabezpieczali wagon na bocznicy przy ulicy Droga do Huty, z którego wydobywały się tajemnicze, ale jak się później okazało, niegroźne opary substancji chemicznej. Właz zabezpieczono, a wagon odtransportowano do Azotów.

Nawet dwukrotnie częściej niż zwykle wyjeżdżały za to na sygnale w czasie świąt karetki. Tylko w Wigilię odnotowano blisko 60 interwencji. - Związane one były jednak głównie z zasłabnięciami i dusznościami, a nie przypadkami przejedzenia i bólami brzucha - mówi Mariusz Górkowski, dyspozytor tarnowskiego pogotowia.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto