Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ania z Powiśla to najpiękniejsza nastolatka w Małopolsce

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Anna Kaczówka z Kuzia (powiat dąbrowski) została Miss Nastolatek Małopolski 2019. Podczas gali finałowej bez problemu pokonała rywalki zdobywając koronę i tytuł najpiękniejszej .

Swój udział w wyborach miss Anna Kaczówka do ostatniej chwili trzymała w tajemnicy. Powiedziała tylko mamie, która początkowo nie była zachwycona pomysłem córki. Później jednak to ona najmocniej trzymała za nią kciuki .

- Kiedy zakładali mi na głowę koronę, mama ze łzami w oczach wbiegła na scenę. Ja też o mały włos się nie rozpłakałam - opowiada licealistka. Kibicowała jej cała rodzina. Na widowni, obok rodziców, pojawiła się dwójka rodzeństwa. Kciuki w bursie szkolnej w Tarnowie, w której mieszka Ania, mocno trzymały także koleżanki. Teraz odbiera telefony i wiadomości z gratulacjami. - To bardzo miłe, ale ja dalej jestem tą samą Anią Kaczówką, którą każdy zna - mówi skromnie.

Przypadkowa miss
Do konkursu zgłosiła się przez przypadek i trochę dla zabawy. - Przeglądając jeden z portali społecznościowych wyświetliło mi się ogłoszenie „Zostań Miss Nastolatek Małopolski 2019”. Pomyślałam, ze warto spróbować, choć nie traktowałam tego serio - mówi. Wypełniła formularz, wysłała swoje zdjęcia i o sprawie by całkiem zapomniała gdyby nie mail od organizatorów, w którym zaproszono ją na casting. - Nie pojechałam. Jakoś nie byłam jeszcze wtedy przekonana o starcie w tym konkursie - wyznaje.

Później jednak przyszedł kolejny mail, tym razem już z zaproszeniem do finału. Wtedy dopiero zdecydowała, że nie może zmarnować takiej okazji.W Krakowie gdzie odbywały się wybory Miss Nastolatek Małopolski 2019 pojawiła się już dzień wcześniej.

Podróż z niespodziankami
Drogę z rodzinnego Powiśla do Krakowa zapamięta chyba do końca życia. - Nie wiedziałam, że trzeba zarezerwować bilet wcześniej więc brakło dla mnie miejsca w busie i musiałam siedzieć na schodach - opowiada.
Podczas finałowej gali zaprezentowała się w kilku stylizacjach. Najwięcej stresu przysporzyło jej wyjście na wybieg w stroju kąpielowym.

- Musiałam zebrać się na wielką odwagę, żeby w nim wystąpić - przyznaje. Najpewniej czuła się kiedy mogła pokazać się publiczności w sukni ślubnej. Z uśmiechem mówi, że czuła się wtedy jak księżniczka.
W końcu jurorzy ogłosili swój oficjalny werdykt. - Stałam na tej scenie, serce waliło jak szalone. Nie mogłam uwierzyć w to, że dzieje się to naprawdę - wyznaje Ania.

Wysportowana miss
Zanim Anna Kaczówka stanęła w szranki wyborów miss, przez kilka lat ostro trenowała piłkę nożną. Jeździła też na mecze reprezentując m.in. klub z Dąbrowy Tarnowskiej. Była środkowym, ofensywnym pomocnikiem. Potem futbol zamieniła na lekkoatletykę, którą trenuje w KU AZS PWSZ Tarnów. Jej ulubioną dyscypliną są biegi sprinterskie i przez płotki. Marzy się jej kariera ogólnopolska. - Trener mówi, że mam potencjał - śmieje się. Ćwiczeniom i lekkoatletyce poświęca codziennie półtorej godziny.

O zaniedbywaniu nauki nie ma mowy. Ania jest uczennicą II LO w Tarnowie. Wybrała profil biologiczno-chemiczny bo wiązała swoją przyszłość ze stomatologią. Chciała też zostać weterynarzem. Teraz jednak zmieniła plany. Stawia na sport, nie wyklucza też kariery w modelingu, bo podczas wyborów miss połknęła modowego bakcyla.
- Na razie skupiam się na teraźniejszości. Za rok matura i zobaczymy co przyniesie los - kończy.

FLESZ: Eurowizja. Słowo o Tulii i polskich sukcesach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto