Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bruk-Bet Nieciecza: nie tylko sędzia popsuł debiut

Andrzej Mizera
Jan Cios (pierwszy z prawej) nie zawiódł w Rzeszowie
Jan Cios (pierwszy z prawej) nie zawiódł w Rzeszowie www.bruk-bet.nieciecza.pl
Debiut będzie im kojarzył się z porażką. Dawid Kwiek i Jan Cios w sobotę pierwszy raz wystąpili w lidze w barwach Bruk-Betu Nieciecza.

Po spotkaniu nie zdobyli członkonstwa w klubie zadowolonych. Ich drużyna mogła co najwyżej zasiąść w loży mocno niepocieszonych. Schodzący z boiska Jan Cios miał zastrzeżenia do pracy arbitra. - Nie sprzyjał nam. Podjął kilka niesprzyjających decyzji. Nie możemy jednak wszystkiego zwalać na niego - mówił defensor.

Cios w sobotę pokazał się z przyzwoitej strony. Odpowiadał za kierowanie obroną. Zdarzył mu się mały klops. Na początku spotkania poślizgnął się i nie siągnął piłki, która trafiła do Bergiera. Ten strzelił, minimalnie niecelnie. Po tej przegranej Cios przewiduje, że liga będzie coraz trudniejsza.
- W kolejnych pojedynkach poprzeczka będzie jeszcze wyżej zawieszona - twierdzi.

Debiutu w Bruk-Becie doczekał się też Dawid Kwiek. Piłkarz się starał. Jednak zaliczył kilka niecelnych podań. Był też bliski asysty a nawet zdobycia bramki. Za pierwszym razem ładnie podał do Pawła Smółki, któremu piłkę zabrali obrońcy Resovii. Za drugim razem mocno przymierzył z wolnego, zmuszając Pietrykę do znakomitej interwencji. A byli tacy, którzy po tym zagraniu widzieli piłkę w siatce.
- Przy tej akcji bramkarz Resovii miał sporo szczęścia. Jednak udało mu się obronić moje uderzenie. Nie jestem zadowolony ze swojej gry z powodu skuteczności. Graliśmy w ciężkich warunkach. Przeszkadzał nam wiatr. Spodziewaliśmy się trudnych warunków postawionych przez Resovię. Szkoda, że sędzia dopuszczał do wielu agresywnych starć - mówił po spotkaniu zawodnik.

Z pewnością Kwiek potwierdził, że jego atutem jest lewa noga. O występie swoich nowych zawodników nie chciał dużo mówić trener Marcin Jałocha.
- Na ich ocenę przyjdzie czas po trzech - czterech kolejkach. Nie chcę analizować ich na podstawie jednego meczu. Z pewnością inaczej potoczyłyby się wydarzenia gdybyśmy strzelili bramkę. Stało się inaczej. Przed nami jeszcze 14 spotkań. Ta porażka nie oddala nas od pierwszej ligi, a Resovii nie przybliża do niej - mówi Jałocha.

W Rzeszowie w barwach Bruk-Betu zabrakło Piotr Trafarskiego, który dochodzi do pełnej sprawności po kontuzji. Zawodnik ma nadzieję wystąpić w pojedynku przeciwko swojemu byłem klubowi Olimpii Elbąg w niedzielę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowatarnowska.naszemiasto.pl Nasze Miasto