FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy
Gdy rok temu otwierano obwodnicę Dąbrowy Tarnowskiej w miasteczku panował entuzjazm. Cały ruch tranzytowy, który przebiegał przez samo centrum stolicy Powiśla został w końcu wyprowadzony na obrzeża. Starą drogą krajową nr 73 wiodącą przez miasto poruszają się obecnie przede wszystkim miejscowi.
Z mniejszego ruchu w centrum cieszą się także władze Dąbrowy Tarnowskiej. Mniej ucieszył je "spadek" po Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, czyli utrzymywanie ponad 5-kilometrowego odcinka dawnej drogi krajowej nr 73 biegnącego przez miasto.
- Oczywiście liczyliśmy się z tym, że może się tak stać, ale nie spodziewaliśmy się, że tak szybko. Droga krajowa o określonych parametrach, z chodnikami i całą infrastrukturą staje się raptem drogą lokalną. Teraz musimy skierować siły i środki, by ją utrzymywać, a nasz budżet nie jest materią, którą da się rozciągać - mówi Krzysztof Kaczmarski, burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej.
Radni powiatu dąbrowskiego oddali drogę Dąbrowie Tarnowskiej
W momencie oddania do użytku obwodnicy fragment dawnej DK 73 w granicach Dąbrowy Tarnowskiej stał się drogą wojewódzką. Władze Małopolski niemal od razu skorzystały z prawa zapisanego w ustawie o drogach publicznych i "trybem kaskadowym" przekazały drogę powiatowi dąbrowskiemu. Ten również skorzystał z podobnych przepisów i rada powiatu podjęła uchwałę o zmianie kategorii drogi z powiatowej - na gminną. Oznacza to, że utrzymaniem drogi musi się zająć samorząd Dąbrowy Tarnowskiej.
- Ta droga nie łączy ze sobą gmin, przebiega przez samą gminę i miasto Dąbrowa Tarnowska. Naturalną rzeczą jest więc, że zarządzanie drogą powinno być po stronie Dąbrowy Tarnowskiej - tłumaczy Lesław Wieczorek, starosta dąbrowski.
Powiat był zarządcą drogi przez kilka miesięcy. Starosta przyznaje, że kosztowało to sporo pieniędzy.
- Akurat zima w tym roku była cięższa i oczywiście było to obciążenie dla budżetu, ale skoro była to droga powiatowa, to musieliśmy ją utrzymywać, takie są zadania samorządów - dodaje.
Władze Dąbrowy Tarnowskiej zaskarżyły uchwałę do sądu
Teraz wydatki związane z utrzymanie dawnej drogi krajowej musi ponosić gmina Dąbrowa Tarnowska. Według wyliczeń urzędników roczne utrzymanie może kosztować około ćwierć miliona złotych. Taką kwotę samorząd wydawał dotąd na utrzymanie wszystkich dróg w gminie.
- To droga o wysokich parametrach, przy której jest mnóstwo pracy. Trzeba kosić trawę, czyścić odpływy, droga wymaga też ciągłych napraw - przekonuje burmistrz Kaczmarski.
Miasto postanowiło zaskarżyć uchwałę rady powiatu w sprawie zmiany kategorii drogi na gminną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Urzędnicy dopatrzyli się błędów prawnych.
- Mimo podejmowanych uchwał droga cały czas znajdowała się według zapisów w księgach wieczystych w rękach GDDKiA - tłumaczy Krzysztof Kaczmarski.
Burmistrz chciałby również, aby droga w przyszłości została podzielona pomiędzy gminę, powiat oraz województwo Małopolskie, ale na razie nie ma na to zgody.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?