W piątek Artur W. został umieszczony w tymczasowym areszcie na trzy miesiące. To przełom w śledztwie związanym z korupcją w zespole piłkarskim Unii Tarnów. Podejrzany usłyszał dwa zarzuty.
- Pierwszy dotyczy kierowania grupą przestępczą w okresie od maja 2007 do czerwca 2008 roku - mówi Bożena Owsiak, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Śledczy ustalili na razie nazwiska czterech członków domniemanej grupy. - Ich zadanie polegało na wręczaniu i przyjmowaniu korzyści majątkowych uczestnikom zawodów sportowych, w zamian za nieuczciwe zachowanie, które mogło mieć wpływ na wynik - dodaje prok. Owsiak.
Drugi zarzut pod adresem Artura W. to właśnie przyjmowanie i wręczanie pieniędzy sędziom oraz piłkarzom, z którymi walczyły "Jaskółki".
Śledczym udało się udokumentować siedem spotkań, w których miało dojść do przypadków korupcji. "Ustawianie" wyników miało kosztować łącznie 30 tys. zł. Sąd nie zgodził się na wyznaczenie kaucji dlaArtura W. Przeważyła obawa o mataczenie z jego strony. Za kierowanie grupą przestępczą grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Zarzuty sprzedawania i kupowania meczów usłyszało - poza W. - dziewięciu kolejnych piłkarzy. W ich przypadku sąd zadecydował o łagodniejszych środkach zapobiegawczych (dozór policyjny, poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju). Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w związku z podejrzeniami o korupcję.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?