Ponad setka nastolatków trafiła w ubiegłym roku do tarnowskiej Izby Wytrzeźwień. Najmłodsi nietrzeźwi nie skończyli jeszcze trzynastu lat. Rekordziści mieli we krwi grubo ponad dwa promile alkoholu.
Pijaństwo wśród nieletnich z roku na rok nasila się.
Zdaniem policji w Tarnowie jest to zdecydowanie poważniejszy problem aniżeli narkomania w szkołach. Ponad setka nastolatków, którzy trafili do Izby Wytrzeźwień, to tylko niewielki odsetek tego niepokojącego zjawiska. W rzeczywistości w ub. roku zatrzymano w mieście co najmniej drugie tyle pijanych chłopców i dziewcząt.
Do Izb Wytrzeźwień trafiają bowiem osoby tylko w wyjątkowych okolicznościach. Jeżeli są tak zamroczone alkoholem, że nie są w stanie podać swoich danych, są mieszkańcami innych miejscowości bądź zachowują się agresywnie i wyzywają policjantów. W pozostałych przypadkach funkcjonariusze starają się skontaktować z rodzicami nieletnich bądź sami odwożą pijaną młodzież do domów.
- Coraz częściej pasażerkami radiowozów są niestety dziewczęta. Nie odwozimy ich jednak do Izby Wytrzeźwień, tam trafiają wyłącznie mężczyźni. Niekiedy są tak pijane, że trudno ustalić ich adres zamieszkania - wyjaśnia młodszy aspirant Jerzy Kuczkowski z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. - Nieraz już zdarzało się, że nastolatek wypił zdecydowanie za dużo. Jedynym ratunkiem było zabranie nieprzytomnego na oddział toksykologii tarnowskiego szpitala.
Jeżeli młodzi zostali przyłapani po pijanemu kolejny już raz, o procederze powiadamiani są dyrektorzy szkół bądź pedagodzy szkolni. Odpowiednie wnioski kierowane są także do sądu rodzinnego.
- Picie na szkolnych dyskotekach czy zabawach należy niestety do dobrego tonu. Niewiele skutkują tutaj programy profilaktyczne realizowane w szkołach oraz wytyczne ustawy o wychowaniu w trzeźwości - wyjaśnia Jerzy Kuczkowski. - Mimo zakazu, alkohol serwuje się nieletnim w lokalach gastronomicznych oraz w sklepach monopolowych. W ubiegłym roku skierowaliśmy do urzędu miasta kilka wniosków o cofnięcie koncesji na sprzedaż alkoholu.
Najwięcej pijanych nastolatków chodzi po tarnowskich ulicach w pierwszy dzień wiosny (przy okazji wagarów), przy okazji rozpoczęcia i zakończenia roku szkolnego, w Sylwestra. Nieraz, to dorośli szukają towarzystwa przy kieliszku wśród nieletnich.
Rekordzista - kilkunastoletni chłopak, którego zatrzymała w ubiegłym roku tarnowska policja miał blisko 2,9 promila alkoholu we krwi. Niewiele mniej, bo 2,5 promila miała natomiast młoda dziewczyna.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?